Reklama

Gajos jak De Niro i Pacino

5 kwietnia na ekrany kin wejdzie "Układ zamknięty" - thriller reżysera "Przesłuchania" i scenarzystów "Czarnego Czwartku. Janek Wiśniewski padł" z popisową rolą Janusza Gajosa. Partnerujący aktorowi Przemysław Sadowski nie kryje zadowolenia ze wspólnego występu. "To było spotkanie z żyjącą legendą" - wyznaje.

"Janusz Gajos jest klasą sam dla siebie. To aktor z najwyższej, światowej półki, który miał tego pecha, że urodził się w naszym kraju, a nie po drugiej stronie wielkiej wody. Pacino, De Niro, Gajos - wymieniam ich nazwiska jednym tchem, bo są to dla mnie równorzędni aktorzy" - przekonuje Sadowski.

W "Układzie zamkniętym" Gajos zagrał skorumpowanego prokuratora - Andrzeja Kostrzewę, kolejny raz po rolach w "Psach" i "Przesłuchaniu", udowodniając, że jest mistrzem kreowania wyrazistych, czarnych charakterów.

"Kostrzewa jest draniem, nie ma skrupułów i litości dla nikogo. Jest człowiekiem, który niszczy świetnie prosperujące przedsiębiorstwo i ludzi, którzy je prowadzą. Widz będzie się długo zastanawiał, dlaczego tak się zachowuje i skąd bierze się jego okrucieństwo" - mówi reżyser filmu, Ryszard Bugajski.

Reklama

"Układ zamknięty" to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy - wskutek zmowy skorumpowanych urzędników: prokuratora (Janusz Gajos) i naczelnika urzędu skarbowego (Kazimierz Kaczor) - zostają pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy.

Inspiracją dla scenarzystów filmu, Michała S. Pruskiego i Mirosława Piepki (twórców scenariusza głośnego i chwalonego za realizm dramatu Antoniego Krauzego "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł", uhonorowanego Specjalną Nagrodą Jury FPFF w Gdyni) była prawdziwa historia biznesmenów, zmagających się z zarzutami stawianymi przez prokuraturę oraz urząd skarbowy. Wszyscy trafili do aresztu, a ich firmę doprowadzono do upadku. Sprawy prowadzone przeciwko nim zostały po latach umorzone z powodu braku znamion przestępstwa, a przedsiębiorcy otrzymali symboliczne zadośćuczynienia.

Aktualny temat i świetny scenariusz, sprawiły, że twórcom udało się zgromadzić na planie doborowe nazwiska. U boku Gajosa, Kaczora i Sadowskiego wystąpili, między innymi, Urszula Grabowska, Beata Ścibakówna, Robert Olech i Jarosław Kopaczewski. Za wizualną stronę filmu odpowiada Piotr Sobociński jr., autor zdjęć do "Róży" i "Drogówki" Wojciecha Smarzowskiego. Piosenkę promującą film wykonuje zespół Kult.

12 stycznia, w ramach corocznej gali Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej, twórców "Układu zamkniętego" uhonorowano Wektorem Nadziei, nagrodą "za odwagę w dążeniu do przedstawienia prawdy o problemach, z którymi na co dzień zmagają się polscy przedsiębiorcy w starciu z bezwzględną machiną urzędniczą, oraz za niezwykły upór, dzięki któremu realizacja filmu stała się możliwa".

"Układ zamknięty" został w całości sfinansowany ze środków prywatnych, pochodzących między innymi od polskich firm i przedsiębiorców, dla których historia opowiedziana w scenariuszu okazała się poruszająca i ważna. Producentem "Układu zamkniętego" jest gdańska spółka Filmicon Dom Filmowy Sc. Mecenasem głównym filmu jest Kasa Stefczyka.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Układ zamknięty | 5 kwietnia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy