Reklama

Fronczewski "rekinem kina"

Piotr Fronczewski dołączył do grona rekinów kina. 7 października głosem tego wybitnego polskiego aktora przemówi żarłoczny bohater komediowej animacji "Mniam!".

Minęło 35 lat odkąd Steven Spielberg, ojciec "kina nowej przygody", nastraszył widzów trójkątną płetwą, czyniąc z rekina najgroźniejsze stworzenie, jakie dane było oglądać widzom na dużym ekranie.

Z czasem żarłacze przestały być jednak wyłącznie domeną kina z dreszczykiem. Oswojone przez popkulturę stały się etatowymi bohaterami filmów animowanych. Już wkrótce do sympatycznego grona bajkowych rekinów dołączy Szczena z komediowej animacji "Mniam!".

W polskiej wersji językowej filmu Szczena przemówi doskonale wszystkim znanym głosem Piotra Fronczewskiego, jednego z najwybitniejszych polskich aktorów. Tym samym odtwórca Pana Kleksa stanie płetwa w płetwę obok swoich sławnych poprzedników, jako kolejny krajowy rekin o kreskówkowym rodowodzie.

Reklama

A tych było już kilku, by wspomnieć wiecznie nienajedzonego Żarło - Jana Frycza ("Gdzie jest Nemo?"), łobuzerskiego Szamę, który dzięki Robertowi Więckiewiczowi przemówił w "Delfinie Plumie" slangiem warszawskiej Pragi; Lenny'ego ("Rybki z ferajny"), za którego paszczę szczerzył Krzysztof Stelmaszyk, czy też Ćwieka - Przemka Sadowskiego ze "Sposobu na rekina".

Nie umniejszając reszty żarłaczej konkurencji, to właśnie Fronczewski będzie pierwszym kreskówkowym rekinem na świecie, któremu dane będzie wyjść na powierzchnię. Jednak, jak do tego dojdzie i jaką rolę w nadwodnej eskapadzie rekina odegra tajemniczy rybokop - mechaniczna konstrukcja doktora Mackensteina (Jerzy Kryszak), Piotr Fronczewski zdradzać nie chce, by nie psuć kinowym widzom zabawy.

Sesja dubbingowa i rekinia rola w "Mniam!" przywołały Fronczewskiemu liczne wspomnienia z początków jego przygody z dubbingiem. A ta trwa już ponad pięćdziesiąt lat.

Swoje pierwsze kroki w branży Fronczewski stawiał pod okiem nieodżałowanej reżyserki Zofii Aleksandrowicz, w słynnym Studiu Opracowań Filmów w Warszawie. To właśnie tam, przed mikrofonem, na specjalnie postawionym krzesełku zadebiutował jako dziecko...

Ale się porybiło. Ryby będą łowić na lądzie! W komedii z ikrą rekin rybojad i jego ekipa morskich płetwiaków poczują smaka na kurczaka.

Smakowite opowieści żółwicy Magdy (Magda Gessler), zachwalającej specjały kuchni "nadwodnego" świata, sprawiły, że dwa rekiny - Szczena (Piotr Fronczewski) i mały Olo (Marcin Hycnar) - poczuły smaka na kurczaka. Płetwiaści koneserzy drobiu rozpoczynają łowy na lądzie i sieją postrach w nadmorskich kurnikach, korzystając z rybokopa - machiny kroczącej skonstruowanej przez łebskiego głowonoga Doktora Mackensteina (Jerzy Kryszak).

Jednak pierzaści kandydaci na prowiant nie pozostają dłużni i przygotowują płetwiastym kilka jajcarskich niespodzianek. Bo nie ma nic gorszego, niż wkurzona kura! Kiedy wielokrotna miss kurnika Kokosza Nell znajdzie się w zasięgu paszczy żarłocznego Szczeny, do kontrataku ruszą zaprawieni w walkach kogutów mistrzowie kurate Kurczak Norris, Kurambo i Kukurychu (kabaret Ani Mru Mru). Bo kurczaki nie płaczą!


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Zastanawiasz się, jak spędzić wieczór? A może warto obejrzeć film? Sprawdź nasz repertuar kin!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mniam! | Piotr Fronczewski | Mniam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy