Reklama

Francuski aktor zbulwersowany!

Francuski aktor Jean-Louis Trintignant zapowiedział, że nie weźmie udziału w tegorocznym Festiwalu Teatralnym w Awinionie. Powód? Obecność na nim piosenkarza Bertranda Cantata, który w 2003 został skazany za zabójstwo jego córki.

Były piosenkarz zespołu Noir Desir został skazany na Litwie na osiem lat wiezienia za śmiertelne pobicie swojej żony Marie Trintignant w 2003 roku. Jednak po przewiezieniu do Francji, piosenkarz został uwolniony. Stało się to w 2007 roku po zaledwie czterech latach więzienia.

Ogromna polemika wokół Cantata wybuchła w Kanadzie, gdzie Wadji Mouawad, reżyser libańsko-kanadyjskiego pochodzenia, zaprosił francuskiego piosenkarza do udziału w jego sztuce "Kobiety". Wielu kanadyjskich konserwatystów zapowiedziało, że nie pozwoli Cantatowi przekroczyć granic ich kraju. Według tamtejszego prawa imigracyjnego, nie wolno wjechać na teren Kanady osobom skazanym za popełnienie czynów, za które grozi co najmniej dziesięć lat wiezienia. Wśród tych przestępstw jest też zabójstwo.

Reklama

To właśnie "Kobiety"- rockowa trylogia o Sofoklesie, znalazła się w programie tegorocznego Festiwalu Teatralnego w Awinionie. Rola Cantata w sztuce polegała na skomponowaniu i wykonaniu, wraz z trzema innymi artystami, muzyki chóru antycznego.

Reakcja zaproszonego do Awinionu Jean-Louisa Trintignanta na wieść o tym, że na festiwalu wystąpi również Cantat, była natychmiastowa i jednoznaczna - aktor odwołał swój udział w festiwalu.

"Może wykazuję brak skrupułów, ale nie mogę recytować poetów w Awinionie z okazji festiwalu, wiedząc, że wystąpi tam również Bertrand Cantat. Nie rozumiem tego człowieka. Nie rozumiem, jak może chcieć pokazywać się na scenie. W Kanadzie, gdzie miał powstać jego spektakl, długo dyskutowano na temat jego przyjazdu, bo tam, za to, co zrobił, ukarany byłby na dożywotnie więzienie. Dlaczego? Bo zabił kobietę. A zamknięto go jedynie na cztery lata." - powiedział aktor.

"Moim zdaniem, powinien pozostać bardziej dyskretny. Po zabiciu Marie w 2003, nie potrafił ponieść konsekwencji swojego czynu, zachował się jak gówno. Dlatego dzisiaj jest człowiekiem, którego nienawidzę najbardziej na świecie. Obecność na Festiwalu Teatralnym w Awinionie była dla mnie zawsze radością i przyjemnością. Jednak osiem lat po śmierci mojej córki, jest po prostu nie do pomyślenia, abym w nim uczestniczył w obecności Cantata " - dodał Jean-Louis Trintignant w rozmowie z francuskim "Le Figaro".

Podczas gdy prasa francuska wrzała na temat odwołania występu Trintignanta w Awinionie, Bertrand Cantat postanowił przerwać burzę.

"Dowiadując się, że występ Jean-Louisa Trintignanta znajduje się w programie tegorocznego festiwalu w Awinionie, a następnie o decyzji aktora dotyczącej odwołania jego przyjazdu, Bertrand Cantat postanowił, że nie będzie uczestniczył w prezentacji sztuki 'Kobiety' na festiwalu. Piosenkarz uzasadnia swój wybór powodami osobistymi i szacunkiem dla uczuć Jean-Louisa Trintignanta" - brzmi komunikat kampanii teatralnej Au Carre de l'Hypothenuse, z którą Cantat miał wystąpić w Awinionie.

Festiwal Teatralny w Awinionie jest jedną z największych i najważniejszych imprez artystycznych na świecie. Jego twórcą był w 1947 Jean Vilar, z którym Trintignant często współpracował. Tegoroczna 65. już edycja festiwalu odbędzie się w dniach 6-26 lipca.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Jean-Louis Trintignant | zabójstwo | louis | francuska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy