Reklama

Forman o Carrey'u

Milos Forman jest wyraźnie zaszokowany faktem pominięcia znakomitego komika Jima Carrey'a podczas przyznawania nominacji do tegorocznych Oskarów.

W czasie pobytu w Berlinie na 50. jubileuszowym festiwalu filmowym, reżyser powiedział, że zaskakujące jest to, iż aktor nie znalazł uznania w oczach członków Akademii Filmowej za swą rolę komika Andy'ego Kaufmana w filmie "Man on the Moon" ("Człowiek na księżycu"). Forman stwierdził: " Carrey płaci wysoką ceną za bycie zbyt dobrym. Patrząc na jego najnowszą kreację widzimy samego Andy'ego Kaufmana, a nie Carrey'a. To nie lada sztuka wcielić się tak głęboko w odtwarzaną postać, że widz przestaje widzieć na ekranie aktora, a dostrzega jedynie filmowego bohatera. Jestem rozczarowany, że nie zauważono tego błyskotliwego osiągnięcia."

Reklama

To nie pierwsza porażka Carrey'a w wyścigu po Oskary. W 1999 roku jego pierwsza nie komediowa rola Trumana Brubanka w filmie Petera Weira "Truman Show" również nie została dostrzeżona przez Akademię. Oceniany bardzo wysoko przez krytykę oraz publiczność film "Truman Show" był jednym z największych ubiegłorocznych przegranych. Polska publiczność pamięta Jima Carrey'a głównie z komediowych ról w takich filmach jak: "Głupi i głupszy" (1994), "Ace Ventura: zew natury" (1995), "Kłamca, kłamca" (1997), czy "Batman Forever" (1995).

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Milos Forman | forman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy