Reklama

Film z udziałem bezdomnych

We Wrocławiu trwają zdjęcia do filmu "Skopani", w którym wystąpią mieszkańcy schroniska dla bezdomnych mężczyzn. Reżyserem obrazu jest dyrektor ośrodka, Dariusz Dobrowolski.

Dobrowolski powiedział w środę, że jedną z inspiracji do nakręcenia filmu było pobicie dwóch bezdomnych przez młodych ludzi. Do zdarzenia doszło w listopadzie 2006 r. we Wrocławiu. Jeden z pobitych mężczyzn zmarł. Przed wrocławskim sądem toczy się właśnie proces w tej sprawie.

"Ten pan, który zginął, był naszym mieszkańcem. Scena napadu i pobicia będzie przedstawiona jako dokumentalna migawka. Cały film będzie opowiadał o życiu bezdomnych" - mówił reżyser. Jak wyjaśnił, od tego tragicznego wydarzenia pochodzi też tytuł filmu - "Skopani". Według reżysera, odzwierciedla on nie tylko "fizyczne skopanie, ale również to skopanie życiowe".

Reklama

"Bo nasi podopieczni to ludzie ze skopanymi życiorysami. Ostatnio jeden z nich powiedział mi, że bezdomny to jest ktoś, kto został odłożony na półkę z napisem skończony" - wyjaśnił.

Dobrowolski zaznaczył, że celem filmu jest pokazanie, że nikt nie wybiera bezdomności z własnej woli. "Bezdomność praktycznie zawsze jest kojarzona z czymś najgorszym. Jednak my, małymi krokami, chcielibyśmy zmienić pojęcie bezdomności i sposób patrzenia na bezdomnych. Ten film zawiera w sobie przesłanie, którego celem jest właśnie zmiana stereotypów" - tłumaczył reżyser.

W filmie wystąpią aktorzy-amatorzy: jeden z mieszkańców schroniska i "jeden, który już się usamodzielnił i pomaga w prowadzeniu placówki". Obraz realizowany jest bez żadnego wsparcia ze strony sponsorów. "Jestem tylko ja i moi współpracownicy. Nikt z nas nie dostaje za to nawet złotówki. Wszystko organizowane jest na zasadzie koleżeńskiej pomocy" - mówił Dobrowolski.

Premierę filmu zaplanowano na wrzesień 2008.

Dobrowolski w 2006 r. nakręcił już film pt. "Sie masz Wiktor", w którym także wstąpili bezdomni. Oparty był on również na prawdziwych wydarzeniach. Obraz został pokazany na XXXII. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wrocław | W.E. | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy