Reklama

Film z Michaliną Olszańską "antyrosyjski"?

Rosyjska deputowana Natalia Pokłonska, była prokurator Krymu, zwróciła się do prokuratury generalnej o kontrolę filmu "Matylda" o tancerce polskiego pochodzenia Matyldzie Krzesińskiej. Według mediów deputowana otrzymała sygnał, że film jest antyrosyjski.

Rosyjska deputowana Natalia Pokłonska, była prokurator Krymu, zwróciła się do prokuratury generalnej o kontrolę filmu "Matylda" o tancerce polskiego pochodzenia Matyldzie Krzesińskiej. Według mediów deputowana otrzymała sygnał, że film jest antyrosyjski.
Michalina Olszańska w roli Matyldy Krzesińskiej /YouTube

Pokłonska poinformowała w środę, że skierowała zapytanie poselskie w sprawie filmu do prokuratora generalnego Jurija Czajki. Uzasadniła ten krok skierowanymi do niej apelami, ustnymi i pisemnymi, ze strony obywateli.

Wcześniej media informowały, że do Pokłonskiej zwracali się przedstawiciele ruchu społecznego Carski Krzyż. Uznali oni, że film, który jeszcze nie jest zakończony i nad którym wciąż trwają prace, jest "antyrosyjską i antyreligijną prowokacją w sferze kultury".

Reżyser filmu Aleksiej Uczitiel powiedział agencji TASS, że film zostanie ukończony dopiero za kilka miesięcy i nikt dotąd nie widział go w całości. Wyjaśnił też, że materiały z filmu były wcześniej sprawdzane przez prokuraturę i nie znalazła ona żadnych naruszeń.

Reklama

Film, w którym w postać Matyldy Krzesińskiej wcieliła się polska aktorka Michalina Olszańska, opowiada o miłosnej relacji między primabaleriną petersburskiego Teatru Maryjskiego i przyszłym carem Mikołajem II. Premiera planowana jest na marzec przyszłego roku. W kwietniu 20-minutowy fragment filmu pokazano na międzynarodowych targach radiowo-telewizyjnych MIPTV w Cannes.

O tym, że przygotowywane jest zapytanie poselskie, Pokłonska powiedziała najpierw we wtorek portalowi Life. "Jeśli faktycznie ujawnione zostaną znamiona znieważenia uczuć religijnych wyznawców prawosławia i póki nie zakończy się kontrola, należyte zbadanie tego filmu - a sprawdzane będzie też uzasadnienie kulturalne i historyczne - film oczywiście nie wejdzie do dystrybucji" - oświadczyła deputowana.

Inicjatywa Pokłonskiej nastąpiła krótko po głośnej w Rosji debacie na temat cenzury w kulturze, zapoczątkowanej przez reżysera Konstantina Rajkina. Publicznie poruszył on problem ataków motywowanych uczuciami patriotycznymi i religijnymi przeciwko różnym twórcom i ich dziełom oraz zarzucił władzom państwowym tolerowanie tego zjawiska.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michalina Olszańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy