Reklama

Film biograficzny o wokaliście grupy Ramones

Trwa dobra passa komika Pete'a Davidsona. Po roli w dobrze przyjętym "Królu Staten Island" Judda Apatowa, szybko znalazł kolejny projekt, w który się zaangażuje. Będzie to biograficzny film "I Slept with Joey Ramone", w którym wcieli się w rolę legendarnego wokalisty grupy Ramones. Film powstanie dla platformy streamingowej Netflix.

Trwa dobra passa komika Pete'a Davidsona. Po roli w dobrze przyjętym "Królu Staten Island" Judda Apatowa, szybko znalazł kolejny projekt, w który się zaangażuje. Będzie to biograficzny film "I Slept with Joey Ramone", w którym wcieli się w rolę legendarnego wokalisty grupy Ramones. Film powstanie dla platformy streamingowej Netflix.
Joey Ramone /Gie Knaeps /Getty Images

Założona w nowojorskiej dzielnicy Queens w 1974 roku grupa Ramones uważana jest za pierwszą na świecie, która grała punk rocka. Niespokrewnieni ze sobą członkowie grupy nosili pseudonimy artystyczne "Ramone", od których wzięła się nazwa grupy. W 1976 roku, za sprawą koncertów tego zespołu w Wielkiej Brytanii, narodziła się angielska scena punkowa. Ramones grali razem do 1996 roku. Dziś nie żyje już żaden z czterech założycieli grupy. Joey Ramone zmarł w 2001 roku z powodu nowotworu układu limfatycznego.

Jak informuje portal "Variety", zielone światło do staru produkcji dali spadkobiercy Joeya Ramone'a. Scenariusz filmu "I Slept with Joey Ramone" ("Spałem z Joeyem Ramone") oparty zostanie na pamiętnikach pod tym samym tytułem, które napisał brat wokalisty, Mickey Leigh.

Reklama

"Kiedy dzielisz z kimś łóżko - ale nie tylko łóżko, bo również dzieciństwo, rodzinę i życie - poznajesz tę osobę lepiej niż kogokolwiek innego. Mickey Leigh nie tylko współpracował z zespołem swojego starszego brata. Ma też niezastąpione wspomnienia i wgląd w świat Joeya Ramone,a. Wspierał go, gdy nikt inny tego nie robił, był świadkiem tego, w jak dramatyczny sposób pokonał wszystkie przeciwności. "I Slept with Joey Ramone" to wspaniały rockowy hymn, który zamieni się w równie wielki film biograficzny. Będąc jednocześnie uniwersalną historią rodzinną" - zapewnia producent filmu, Adam Fogelson.

Reżyserem filmu będzie Jason Orley, który razem z Pete’m Davidsonem napisze też jego scenariusz. Obaj twórcy współpracowali już przy okazji komedii "Big Time Adolescence" z 2019 roku, a także przy stand-upie "Pete Davidson: Alive From New York".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Pete Davidson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy