Reklama

Europejskie Nagrody Filmowe 2016: Znamy zwycięzców

"Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej zdobyło nagrodę publiczności w ramach Europejskich Nagród Filmowych. Największym triumfatorem gali, która odbyła się 10 grudnia w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu, okazał się niemiecki film "Toni Erdmann", który otrzymał aż 5 statuetek. W dodatku w najważniejszych kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenariusz, aktor i aktorka.

"Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej zdobyło nagrodę publiczności w ramach Europejskich Nagród Filmowych. Największym triumfatorem gali, która odbyła się 10 grudnia w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu, okazał się niemiecki film "Toni Erdmann", który otrzymał aż 5 statuetek. W dodatku w najważniejszych kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenariusz, aktor i aktorka.
To do nich należał ten wieczór! Twórcy filmu "Toni Erdmann" /Maciej Kulczyński /PAP

"Nie spodziewałam się, cała się trzęsę. Bardzo się cieszę" - powiedziała, odbierając statuetkę z rąk Numana Acara, Małgorzata Szumowska. - "Polska jest częścią Europy i pozostanie w niej" - dodała reżyserka, nawiązując do przemówienia prowadzącego galę Macieja Stuhra. Nagrodę odebrała wraz z Michałem Englertem, autorem zdjęć do filmu "Body/Ciało". Kiedy twórcy schodzili ze sceny, z widowni zawołał ich Stuhr. "Gratulacje!" - powiedział aktor. - "Pamiętaj, że na bankiecie powiedziałaś mi, że mam zagrać w twoim nowym filmie".

Reklama

"Body/Ciało" w reżyserii Szumowskiej było wśród 12 europejskich produkcji walczących o wyróżnienie publiczności Europejskich Nagród Filmowych. Inni nominowani to m.in. "Julieta" Pedro Almodóvara, "Dziewczyna z portretu" Toma Hoopera, "Spectre" Sama Mendesa czy "Mustang" Deniza Gamze Ergüvena. Zwycięski film wybrali internauci, którzy do 31 października wzięli udział w plebiscycie na stronie Europejskich Nagród Filmowych.

Do tej pory "Body/Ciało" przyniósł Szumowskiej m.in. Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię na 65. Festiwalu Filmowym w Berlinie i Złotego Lwa dla najlepszego filmu na Festiwalu w Gdyni. W ubiegłym roku Szumowską nominowano również za "Body/Ciało" do... Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii najlepszy reżyser. Wtedy pokonał ją Paulo Sorrentino, nagrodzony za "Młodość".

Nagród nie zdobyli inni nominowani do nich polscy twórcy. W kategorii najlepszy scenariusz Tomasz Wasilewski, reżyser "Zjednoczonych stanów miłości", musiał uznać wyższość Maren Ade. Reżyserka filmu "Toni Erdmann" odebrała statuetką z rąk francuskiej aktorki Ludivine Sagnier. "Jestem zaszczycona. To chyba ten element tworzenia filmu, który najbardziej lubię. Podczas pisania tego scenariusza, poznałam bardzo wiele otwartych osób, które mi pomogły i teraz im serdecznie dziękuję" - powiedziała niemiecka reżyserka.

Z kolei Piotr Stasik, reżyser dokumentalnego filmu "21 x Nowy Jork", przegrał z Gianfranco Rosim, twórcą obrazu "Fuocoammare. Ogień na morzu", który wcześniej zdobył m.in. Złotego Niedźwiedzia Berlinale 2016. "To jest zawsze najtrudniejsze. Mówić, trzymając w rękach taką statuetkę. Po południu zadzwonił do mnie przyjaciel i powiedział, że dziś ONZ obchodzi Dzień Praw Człowieka. Pomyślałem wówczas, że żyjemy w świecie, w którym kraje zapominają o swoich wynikających z historii obowiązkach" - stwierdził Rosi, którego produkcja przedstawia życie na włoskiej wyspie Lampedusa w czasie europejskiego kryzysu migracyjnego. Statuetkę wręczyły mu Kasia Smutniak i szwedzka aktorka Lia Boysen.

Nagrodę na sobotniej gali odebrał jeszcze co prawda wyróżniony za najlepszy dźwięk, Radosław Ochno ("11 minut"), ale laureatów kategorii technicznych poznaliśmy już 17 listopada. O ich przyznaniu zadecydowało jury w składzie: Benoît Barouh, Paco Delgado, Martin Gschlacht, Dean Humphreys, Era Lapid, Waldemar Pokromski i Giuliano Taviani.

Aż trzy techniczne Europejskie Nagrody Filmowe trafiły w ręce twórców filmu "Under Sandet". Dramat produkcji niemiecko-duńskiej w reżyserii Martina Zandvlieta opowiada o jeńcach wojennych, którzy w maju 1945 roku zostali w Danii przymusowo skierowani do robót przy usuwaniu min. Zatrudniona przy tym filmie Stefanie Bieker nagrodzona została za najlepsze kostiumy, Barbara Kreuzer za charakteryzację, a Camilla Hjelm za zdjęcia.

W kategorii najlepszy montaż wyróżnieni zostali Anne Osterud i Janus Billeskov Jensen za duńsko-holendersko-szwedzki dramat "Komuna" w reżyserii Thomasa Vinterberga, a nagroda za najlepszą scenografię trafiła do Alice Normington za "Sufrażystkę". Ilię Demuckiego nagrodzono za muzykę do rosyjskiego filmu "Uczeń".

Podobnie jak za scenariusz, statuetki dla najlepszego filmu roku i za najlepszą reżyserię otrzymała Maren Ade za "Toniego Erdmanna". "Czuję się zaszczycona. Chcę podziękować Akademii i całemu zespołowi, który pracował nad tym filmem. Dziękuję wam za wasz niezwykle kreatywny wkład" - powiedziała Niemka, odbierając statuetkę z rąk Daniela Olbrychskiego. Wyższość Ade w kategorii najlepszy reżyser musieli uznać Brytyjczyk Ken Loach ("Ja, Daniel Blake"), Hiszpan Pedro Almodovar ("Julieta"), rumuński reżyser Cristian Mungiu ("Egzamin") oraz holenderski reżyser Paul Verhoeven ("Elle"). Z kolei "Toni Erdmann" okazał się w uznaniu członków Akademii lepszym filmem niż dzieła Loacha, Almodovara, Verhoevena, a także od "Pokoju" irlandzkiego reżysera Lenny'ego Abrahamsona.

Nagrodę dla najlepszego aktora odebrał grający w "Tonim Erdmannie" Peter Simonischek. "Naprawdę się nie spodziewałem. Jestem bardzo przesądny. Gdy pierwszy raz byłem nominowany to nie przygotowałem żadnego przemówienia i tym razem zrobiłem podobnie. Bardzo dziękuję" - wyznał austriacki aktor. Z kolei najlepszą aktorką została jego partnerka z planu - Sandra Hüller. "Też nie jestem do tego przyzwyczajona. Wielu rzeczy można się nauczyć, ale odbierania nagród chyba nie. Dziękuję Maren że mi zaufałaś i dałaś mi tę rolę, a tobie Peter za to, że współpraca z tobą to przyjemność i zabawa" - stwierdziła niemiecka aktorka.

Ponadto na gali Andrzej Wajda został pośmiertnie wyróżniony honorową nagrodą przewodniczącego i rady Europejskiej Akademii Filmowej. "Andrzej Wajda został wyróżniony za dziedzictwo, które pozostawił, za jego wartości i przewodnictwo moralne" - powiedział szef Europejskiej Akademii Filmowej Wim Wenders. Statuetkę odebrali Agnieszka Smoczyńska i Bodo Kox ze Szkoły Wajdy.

Susanne Bier wręczyła honorową nagrodę za wkład w światową kinematografię irlandzkiemu aktorowi Pierce'owi Brosnanowi, który najbardziej znany jest jako odtwórca roli Jamesa Bonda w czterech filmach z serii o 007. "Dziękuję za ciepło i owacje, którymi mnie powitaliście. To wielki zaszczyt być tu dzisiaj w towarzystwie wielkich twórców filmowych. To potwierdzenie mojej pracy aktora i producenta. Ta nagroda trafia się w bardzo ważnym okresie mojego życia" - przyznał Brosnan.

Natomiast nagroda za całokształt pracy twórczej trafiła w ręce Jean-Claude'a Carrière'a. "Bardzo dziękuję. Kiedy usłyszałem o tej nagrodzie, byłem bardzo zaskoczony. Przykro mi, że przyjeżdżam do Polski kilka tygodni po śmierci Andrzeja Wajdy. Ale takie jest życie. Czasem szczęście, czasem jego brak. Dzisiaj chciałbym podziękować wszystkim reżyserom, z którymi i pracowałem i od których mogłem się czegoś nauczyć" - powiedział francuski reżyser.

Z pewnością do pamięci widzów sobotniej gali przejdzie wystąpienie Marii Alochiny z Pussy Riot, która przypomniała o więzionym od ponad dwóch lat, obecnie przebywającym w syberyjskim łagrze, ukraińskim reżyserze Olegu Sencowie, oskarżonym o terroryzm. Zdecydowanie bardziej komediowy charakter miało z kolei kilka zapowiedzi gospodarza uroczystości Macieja Stuhra, zwłaszcza moment, gdy pojawił się na scenie... ze swoim trzymiesięcznym synem, Tadeuszem!

Wszystkich przebiła jednak kobieta, która chciała odebrać statuetkę za najlepszą scenografię zamiast nagrodzonej za "Sufrażystkę" Alice Normington. Doszło do ogromnego zamieszania, a wręczająca statuetkę Maja Ostaszewska naprawdę nie wiedziała, co robić, zwłaszcza, gdy kobieta powiedziała, że... nie wie, jak się tu znalazła.

Europejskie Nagrody Filmowe są najważniejszym wyróżnieniem na starym kontynencie, odpowiednikiem amerykańskiego Oskara. Przyznawane są przez członków Europejskiej Akademii Filmowej. Ceremonie, w czasie których są wręczane te prestiżowe wyróżnienia, odbywają się w lata nieparzyste w Berlinie, a w parzyste - w innych miastach Europy. W tym roku wręczono je po raz 29.

Laureaci Europejskich Nagród Filmowych 2016:

Najlepszy film: "Toni Erdmann"

Najlepsza reżyseria: Maren Ade ("Toni Erdmann")

Najlepszy aktor: Peter Simonischek ("Toni Erdmann")

Najlepsza aktorka: Sandra Hüller ("Toni Erdmann")

Najlepszy scenariusz: Maren Ade ("Toni Erdmann")

Najlepszy film animowany: "Nazywam się Cukinia", reż. Claude Barras

Najlepszy film dokumentalny: "Fuocoammare. Ogień na morzu", reż. Gianfranco Rosi

Najlepszy film krótkometrażowy: "9 days: From My Window in Aleppo", reż. Floor van der Meulen, Thomas Vroege, Issa Touma

Najlepsza komedia: "A Man Called Ove", reż. Hannes Holm

Odkrycie Roku: "Olli Maeki. Najszczęśliwszy dzień jego życia", reż. Juho Kuosmanen

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Europejskie Nagrody Filmowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy