Reklama

Emmanuelle Riva: Ostatnia kinowa rola

"Połączenie bajkowej estetyki i lawiny pomysłowych gagów. Uwodzące i zaraźliwe" - pisze o szalonej komedii duetu Abel i Gordon Eric Kohn w IndieWire.com. Film trafi na ekrany polskich kin już 11 sierpnia. W ostatniej kinowej roli zobaczymy w nim zmarłą w styczniu legendę europejskiego kina: Emmanuelle Rivę.

"Połączenie bajkowej estetyki i lawiny pomysłowych gagów. Uwodzące i zaraźliwe" - pisze o szalonej komedii duetu Abel i Gordon Eric Kohn w IndieWire.com. Film trafi na ekrany polskich kin już 11 sierpnia. W ostatniej kinowej roli zobaczymy w nim zmarłą w styczniu legendę europejskiego kina: Emmanuelle Rivę.
Emmanuelle Riva w filmie "Paryż na bosaka" /Laurent Thurin-Nal /materiały dystrybutora

"Martha (w tej roli nominowana do Oscara legenda francuskiego kina Emmanuelle Riva, znana m.in. dzięki filmom "Hiroszima moja miłość" Alaina Resnais i "Miłość" Michaela Hanekego) jest zawzięta, niezależna, radosna i zuchwała. Ma 88 lat i czasem zapomina, gdzie (i kim) jest, ale jej wolność nie podlega dyskusji" - mówią twórcy "Paryża na bosaka" Dominique Abel i Fiona Gordon.

Z osobą Marty związana jest pewna zagadka. Stara się ją rozwikłać siostrzenica Marty - Fiona (Gordon), którą poznajemy, kiedy wiedzie uporządkowane życie bibliotekarki w małym miasteczku na północy Kanady. Zakłóca je pewnego dnia pełen rozpaczy list od mieszkającej w Paryżu 88-letniej ciotki (Emmanuelle Riva).

Reklama

Starsza pani obawia się, że zostanie zmuszona, aby zamieszkać w domu opieki. Fiona wskakuje w pierwszy samolot do Europy. Na miejscu odkrywa, że Marta... zniknęła. W lawinie spektakularnych katastrof Fiona poznaje Doma (Abel), uprzejmego, ale denerwującego kloszarda, który nie chce jej zostawić w spokoju. Z czasem przestaje jej to przeszkadzać...

Fiona i Marta to dwa odmienne kobiece charaktery. "Fiona podziwiała ciotkę od dzieciństwa, jednak w przeciwieństwie do Marty, nigdy nie odważyła się poszukiwać przygód i przeżywać romantycznych uniesień - przynajmniej do dnia, w którym dzięki Marcie skacze w życie na główkę" - mówią Abel i Gordon.

"Régine Vial powiedział nam, żebyśmy przyjrzeli się Emmanuelle Rivie. Pokazała nam video, które zrealizowała dla magazynu 'New York Times', na którym Riva tańczy i udaje Chaplina. Robiła to w bardzo niewinny sposób, pełen radości. Pomyśleliśmy, że może nie jest to Emmanuelle Riva, którą znamy, ale zdecydowanie ma komediowy i fizyczny potencjał. Spotkanie z nią to był obłęd, nigdy wcześniej nie pracowaliśmy z gwiazdą takiego formatu" - mówi Dominique Abel, współreżyser filmu, którego na ekranie zobaczymy w roli Doma.

"Bardzo doceniamy czas wspólnego tworzenia z tą niezwykłą aktorką. Jesteśmy szczęśliwi, że nasz film stał się częścią jej zdumiewającej i bezkompromisowej kariery. Kiedy wyobrażaliśmy sobie figlarność jej bohaterki, wymiar, który Riva rzadko eksplorowała w swojej twórczości, zaproponowaliśmy jej rolę. Aktorka wniosła w nią o wiele więcej. Od początku spodobała się jej tragikomiczna Martha" - mówią twórcy komedii "Paryż na bosaka".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy