"Dzień świstaka": Będzie serialowa kontynuacja kultowego filmu?
Wyreżyserowany przez Harolda Ramisa "Dzień Świstaka" to jedna z najlepszych komedii lat 90. XX wieku, która po dziś dzień jest chętnie oglądana przez widzów. Jeśli wierzyć słowom występującego w niej Stephena Tobolowsky'ego, wkrótce doczekamy się serialowej kontynuacji tego filmu.
"Dzień Świstaka" opowiada o ekipie telewizyjnej, która 2 lutego pojawia się w niewielkim miasteczku Punxsutawney, by relacjonować odbywające się tam Święto Świstaka. Głównym punktem programu jest wyjaśnienie, jak szybko skończy się kolejna zima, o czym informuje zachowanie wypuszczanego na wolność świstaka.
Prezenterowi pogody Philowi Connorsowi (w tej roli znakomity Bill Murray) nie podoba się, że musi tkwić na prowincji i ma nadzieję na to, że szybko uda mu się wrócić do miasta. Los jednak szykuje dla niego niespodziankę. Connors wkrótce odkrywa, że wpadł w pętle czasu i w kółko przeżywa ten sam dzień.
W filmie "Dzień Świstaka" rewelacyjne kreacje stworzyli Bill Murray i Andie MacDowell.
"Mówi się o tym, że w przygotowaniu jest serial 'Dzień Świstaka'. Jeden z jego producentów zagadnął mnie ostatnio: 'Hej, Stephen, pracujemy nad serialem 'Dzień Świstaka'. Chciałbyś zagrać w nim rolę Neda'?" - zapytał. Odpowiedziałem, że pewnie, nie ma problemu. Tyle, że będzie to Ned trzydzieści lat później. Ciekawe, jak potoczyło się jego życie" - zastanawia się Tobolowsky w podcaście "Production Meeting Podcast".
Aktor wcielił się w filmie Ramisa w rolę agenta ubezpieczeniowego Neda Ryersona.
Poza informacją o pracy nad serialem, Tobolowsky nie zdradził więcej szczegółów. Nie wiadomo czy jego głównym bohaterem znów byłby Phil Connors grany przez Murraya, ani tego czy głównym tematem serialu byłaby kolejna pętla czasowa.
W oczekiwaniu na odpowiedzi i ewentualny serial "Dzień Świstaka", widzowie zainteresowani tym, jak w wydaniu serialowym może wyglądać historia pętli czasowej, mogą zobaczyć to w niedawnym "Russian Doll" Netfliksa.
