Reklama

Dziędziel nagrodzony w Egipcie

Marian Dziędziel ("Róża", "Dom zły", "Wesele") otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora za główną rolę w filmie "Piąta pora roku" w reżyserii Jerzego Domaradzkiego na zakończonym w czwartek, 6 grudnia, 35. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Kairze.

Przewodniczącym jury, które doceniło kreację Dziędziela, był Marco Muller, aktualny dyrektor międzynarodowego festiwalu filmowego w Rzymie (do niedawna dyrektor festiwalu w Wenecji).

Do prac jury zaproszona została też aktorka z Polski - Magdalena Boczarska ("Bejbi blues") uhonorowana Złotymi Lwami na festiwalu w Gdyni za rolę w filmie "Różyczka".

Ponieważ Marian Dziędziel nie mógł osobiście odebrać nagrody, statuetka Bogini Izydy zostanie mu wręczona 10 grudnia, podczas uroczystej, warszawskiej premiery filmu.

"Piąta pora roku", prezentowana wcześniej w programie festiwalu w Gdyni oraz na Festiwalu Filmów Polskich w Australii (Sydney, Melbourne, Canberra), zbiera bardzo ciepłe recenzje. Krytyka, porównująca film do oscarowego "Wożąc panią Daisy", określa ten obraz jako "świetnie opowiedziany, sympatyczny i dający się lubić" i chwali za "wspaniałe główne kreacje aktorskie oraz delikatne ujęcie tematu".

Reklama

Z pozoru wszystko ich dzieli - pochodzą z odmiennych środowisk, wyznają inne wartości, różni ich nawet doświadczenie życiowe. Witek (Dziędziel) to owdowiały kierowca, który przejechał w życiu tysiące kilometrów, ale nie ujrzał jeszcze nic poza rodzinnym Śląskiem. Barbara (Ewa Wiśniewska), nauczycielka muzyki, nie może pozbierać się po utracie bliskiej osoby - znanego malarza, z którym spędziła najpiękniejsze lata swojego życia.

Pragnąc spełnić ostatnie życzenie partnera i rozsypać jego prochy nad morzem, w miejscu ich pierwszego spotkania, kobieta zwraca się o pomoc do Witka. W trakcie obfitującej w zaskakujące odkrycia podróży na drugi koniec Polski, dwie zagubione dusze połączy przyjaźń, która pozwoli przezwyciężyć najgłębsze różnice.

Powracający do kręcenia filmów w kraju, jeden z najbardziej cenionych na świecie polskich reżyserów - Jerzy Domaradzki zebrał na planie "Piątej pory roku" gwiazdorską obsadę i znakomitą ekipę. U boku Mariana Dziędziela - dwukrotnie nagradzanego na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i Ewy Wiśniewskiej, wystąpili Andrzej Grabowski i Leszek Lichota.

Do współpracy Domaradzki zaprosił także cenionego operatora Zbigniew Wichłacza ("Requiem", Białe małżeństwo", "Dom wariatów") oraz wybitnego kompozytora Jerzego Satanowskiego ("Ogród Luizy", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", "Dzień świra", "Kolejność uczuć").

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy