Reklama

DVD: Zalew piractwa

Analitycy Amerykańskiej Akademii Filmowej (AMPAS - Academy of Motion Picture Arts and Sciences) przewidują, że problem zalewu światowych rynków pirackimi kopiami płyt DVD z filmowymi przebojami będzie się pogłębiał. Sytuacji nie poprawia postęp technologiczny - firmy oferują coraz szybciej pracujące nagrywarki DVD. Przedstawiciele AMPAS szacują, że przemysł firmowy traci na działalności piratów około 3,5 miliarda dolarów rocznie.

Zdaniem analityków Amerykańskiej Akademii Filmowej, codziennie w Internecie nielegalnie wymienianych i udostępnianych jest około 350-400 tysięcy filmów.

"Te liczby są przerażające, ale prawdziwy kataklizm czeka nas w najbliższej przyszłości" - mówi Paul Kocher, szef organizacji Cryptography Research.

"Gdyby obecny stan utrzymywał się w najbliższych latach, piractwo byłoby jednym z wielu irytujących zjawisk. Jednak postęp technologiczny powoduje, że stanie się prawdziwym zagrożeniem" - dodaje Paul Kocher.

"Twarde dyski są coraz bardziej pojemne, coraz mniej czasu zajmuje ściągnięcie filmu z Sieci. Piractwo będzie więc kwitło, chyba że zrobimy coś, co zniechęci piratów do tej działalności" - wyjaśnia Paul Kocher.

Reklama

Na rynku amerykańskim odtwarzacze DVD z nagrywarką i możliwością połączenia z Internetem kosztują 250 dolarów. Dwa lata temu urządzenia o podobnych możliwościach kosztowały ponad 3 tysiące dolarów!

Czas potrzebny na skopiowanie na tym sprzęcie filmu to niecała godzina, a jedno kliknięcie wystarczy, by umieścić tak powstałą piracką wersję w Sieci.

Nagrywarki podłączane do komputerów kosztują mniej niż 100 dolarów.

Zdaniem analityków rynku kina domowego, w 2003 roku w USA zostanie sprzedanych od 2 do 4 milionów nagrywarek DVD.

Coraz więcej osób ma także szybkie połączenie z Internetem, a postęp sprawia, że ściągnięcie z Sieci filmu to już nie kwestia dni, lecz godzin.

Coraz szybsze komputery osobiste, nowoczesne monitory, coraz lepsza jakość dźwięku powodują również, że oglądanie filmów na ekranie monitora staje się coraz bardziej atrakcyjne.

Zdaniem Carol Flaherty, z walczącej z piractwem firmy Macrovision, postęp technologiczny może bardzo mocno uderzyć w przemysł filmowy i spowodować ogromne straty finansowe producentów filmowych, a napełnić kieszenie piratów.

"Pojawienie się nagrywarki DVD, której właścicielem może praktycznie stać się każdy, wyznaczyło nowy etap w walce z piratami" - mówi Carol Flaherty.

"Kiedy konsument dostaje do ręki nową zabawkę, od razu chce ją wypróbować. Nie można się łudzić, w jakim celu wykorzystuje się nagrywarki DVD" - dodaje Carol Flaherty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | przemysł | DVD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy