Reklama

Dustin Hoffman: Kolejne kobiety oskarżają aktora o molestowanie seksualne

Kolejne kobiety oskarżają Dustina Hoffmana o molestowanie seksualne. Jedną z nich jest przyjaciółka córki aktora - Kariny.

Kolejne kobiety oskarżają Dustina Hoffmana o molestowanie seksualne. Jedną z nich jest przyjaciółka córki aktora - Kariny.
Dustin Hoffman z żoną Lisą /AFP

Cori Thomas, przyjaciółka córki Dustina Hoffmana, w rozmowie z "Variety" przywołała spotkanie z aktorem, do którego doszło w Nowym Jorku w 1980 roku, gdy miała 16 lat. Według relacji kobiety, obecnie autorki sztuk teatralnych, Hoffman miał się przed nią obnażyć.

Gwiazdor zaprosił córkę z przyjaciółką na obiad. Kiedy po wieczorze dziewczyna czekała na przyjazd mamy, Hoffman miał wziąć prysznic, po czym pojawił się w pokoju opasany samym ręcznikiem, który ostatecznie zrzucił - wynika z relacji kobiety. "Był zupełnie nagi. Przypominam sobie, że o mało co nie upadłam. To był pierwszy raz, kiedy widziałam nagiego faceta. Byłam zażenowana. Nie wiedziałam, co robić, a on to wykorzystał. Po prostu tak sobie stał. Nie spieszył się"- powiedziała Thomas.

Reklama

Kobieta dodała, że po tym, jak Hoffman się ubrał, poprosił ją o masaż stóp. "Nie wiedziałam, że mogę odmówić, więc to zrobiłam" - przyznała Thomas, dodając, że nikogo dotychczas nie poinformowała o całym zajściu, nawet córki aktora, która potem została świadkiem na jej ślubie.

O molestowaniu seksualnym ze strony Dustina Hoffmana opowiedziała również reżyserka Melissa Kester. Miało to tego dojść podczas nagrywania przez aktora piosenki do jej filmu"Ishtar". Kobieta przyznała, że sesja nie przebiegała zbyt sprawnie, w pewnym momencie Hoffman zaproponował jej, żeby stanęła obok niego w pomieszczeniu, w którym nagrywał piosenkę. Hoffman miał ją obejmować w ciasnej budce przez cały czas nagrywania utworu. Początkowo kobieta potraktowała to jako rodzaj żartu, szybko jednak dotarło do niej, że została wykorzystana.

"Po wszystkim uciekłam stamtąd i siedziałam w łazience, rycząc. Czułam się, jakbym została zgwałcona. Nie było żadnego ostrzeżenia. Nie spodziewałam się, że może to zrobić" - przyznała Kester.

Trzecia kobieta, która opowiedziała "Variety" o swoich doświadczeniach z Hoffmanem, wolała pozostać anonimowa. Do zdarzenia miało dojść na planie wspomnianego filmu "Ishtar". Hoffman miał "włożyć jej palce" w trakcie podróżą samochodem na plan filmu. Kobieta dodała, że poszła potem do pokoju aktora i uprawiała z nim seks. Przyznała, że o ile incydent w samochodzie odbył się bez jej zgody, o tyle na pytanie o to, czy została przymuszona do hotelowego seksu, odpowiedziała "Nie wiem".

Przypomnijmy, że pierwszą kobieta, która oskarżyła Dustina Hoffmana o molestowanie seksualne, była pisarka Anna Graham Hunter. Według jej relacji, miało do tego dojść w 1985 roku, gdy pracowała przy produkcji filmu "Śmierć komiwojażera". Miała wtedy 17 lat.

80-letni dziś aktor w tamtym czasie miał otwarcie mówić o swoich fantazjach seksualnych, używając przy tym wulgarnego słownictwa.

Pisarka dodała, że Hoffman, mówiąc o seksie, łapał ją za pośladki.

"On był drapieżnikiem, ja byłam dzieckiem, to było molestowanie seksualne" - napisała Hunter w artykule dla "Hollywood Reporter".

"Odnoszę się do kobiet z najwyższym szacunkiem i czuję się strasznie, że cokolwiek, co mogłem zrobić, sprawiło, że poczuła się niekomfortowo. Przykro mi. To nie odzwierciedla tego, kim jestem" - napisał Hoffman w oświadczeniu dla pisma.

Kolejną kobietą, która oskarżyła aktora o molestowanie seksualnie była pisarka i producentka Wendy Riss Gatsiounis. Do zdarzenia miało dojść w 1991 roku. 

Pisarka spotkała się z aktorem, aby omówić ewentualną ekranizację jej sztuki "A Darker Purpose". W trakcie rozmowy Hoffman miał spytać się kobiety, która wówczas miała niewiele ponad 20 lat, czy uprawiała kiedykolwiek seks z 40-letnim mężczyzną.

"Nigdy tego nie zapomnę - cofnął się, rozłożył ramiona i powiedział: 'To może być całkowicie nowe ciało do odkrycia'" - wspomina Gatsiounis.

Hoffman miał od razu zaproponować pisarce wspólne zakupy w leżącym nieopodal hotelu; kobieta jednak odmówiła.

Jak wspomina Gatsiounis, tuż po spotkaniu z Hoffmanem zadzwonił do niej scenarzysta "Tootsie" Murray Schisgal i poinformował ją, że aktor nie jest zainteresowany przeniesieniem na ekran jej sztuki.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dustin Hoffman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy