Reklama

Donald Glover martwi się o swoją rolę w "Gwiezdnych wojnach"

​Donald Glover martwi się o swoją rolę w superprodukcji "Han Solo", będącej spin-offem "Gwiezdnych wojen", odkąd pierwotni reżyserzy filmu - Phil Lord i Christopher Miller - pożegnali się z projektem.

​Donald Glover martwi się o swoją rolę w superprodukcji "Han Solo", będącej spin-offem "Gwiezdnych wojen", odkąd pierwotni reżyserzy filmu - Phil Lord i Christopher Miller - pożegnali się z projektem.
Na planie "Hana Solo" czuję się jak najmłodsze dziecko w czasie rozwodu rodziców - wyznał Donald Glover /Alberto E. Rodriguez /Getty Images

Oficjalnym powodem rozwiązania umowy z twórcami "Klopsików i innych zjawisk pogodowych", "Lego przygody" oraz "21 Jump Street" i jego sequela są "różnice artystyczne". Nieoficjalnie mówi się natomiast, że Kennedy chciała decydować o każdej najdrobniejszej nawet decyzji na planie filmu, na co nie chcieli zgodzić się Lord i Miller.

Szefowej LucasFilm nie podobał się styl pracy Millera i Lorda, ich relacje z ekipą, nie mówiąc już o decyzjach dotyczących fabuły. To tym bardziej dziwne, że panów zatrudniono m.in. ze względu na ich specyficzne poczucie humoru. Reżyserzy byli też ponoć w konflikcie ze współscenarzystą i producentem wykonawczym "Hana Solo" - Lawrence'em Kasdanem.

Reklama

Ponieważ Miller i Lord nie zrezygnowali z własnej wizji, Kennedy uznała, że nie ma wyjścia i musi ich wyrzucić. Sytuacja była w pewnym momencie bliźniaczo podobna do tego, co działo się na planie "Łotra 1", jednak w tamtym przypadku Garethowi Edwardsowi udało się zachować posadę (choć do dokrętek został zatrudniony Tony Gilroy).

Kierownictwo nad projektem przejął w efekcie reżyser "Pięknego umysłu" Ron Howard.

Wcielający się w "Hanie Solo" w Lando Calrissiana Donald Glover stwierdził w wywiadzie, że nie czuł się zbyt pewnie w momencie, gdy na reżyserskim stołu doszło do zmiany. "Ron jest wielką legendą i doskonale wie, jaką ma wizję. Ale to oni (Lord i Miller - przyp. red.) nas zatrudnili, więc można mieć poczucie w stylu: 'Wiem, że nie jestem twoim pierwszym wyborem'" - wyznał autor serialu "Atlanta".

"Tak szczerze mówiąc - nie wiem co zaszło. Czuję się trochę jak najmłodsze dziecko w czasie rozwodu rodziców. To starsze mówi: 'Wiem o co chodzi, ale nie będziemy cię w to wprowadzać'. A ja mogę tylko powiedzieć: 'Czy ta scena była w porządku? Jak uważacie?'".

Glover wystąpi w filmie obok Aldena Ehrenreicha, który zagra młodego Hana Solo, a także Woody’ego Harrelsona i Emilii Clarke. Scenariusz spin-offa przygotował doświadczony współtwórca gwiezdnego uniwersum - Lawrence Kasdan, razem ze swoim synem Jonem. Premiera produkcji przewidziana jest na wiosnę przyszłego roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Donald Glover | Alden Ehrenreich | Han Solo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy