Reklama

Dokument "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" na Berlinale

Estońsko-polski film dokumentalny "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" w reżyserii Askolda Kurowa będzie miał światową premierę na festiwalu filmowym w Berlinie w sekcji Berlinale Special.

Estońsko-polski film dokumentalny "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" w reżyserii Askolda Kurowa będzie miał światową premierę na festiwalu filmowym w Berlinie w sekcji Berlinale Special.
Fotos z filmu "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" /materiały prasowe

Film opowiada historię ukraińskiego reżysera Olega Sencowa. Po swoim pierwszym filmie fabularnym "Gamer", pokazywanym i nagrodzonym na kilku europejskich festiwalach, Sencow przygotowywał się do kolejnego filmu, kiedy rozpoczęły się demonstracje na kijowskim Majdanie. Sencow stał się jednym z działaczy Euromajdanu, potem wrócił na rodzinny Krym, gdzie mieszkał z rodziną. Wkrótce potem rozpoczęła się ofensywa tzw. "zielonych ludzików", w czasie której Sencow organizował żywność dla ukraińskich żołnierzy blokowanych jednostek wojskowych. Protestował przeciwko aneksji Krymu przez Rosję. 

Reklama

W maju 2014 roku został aresztowany w swoim domu w Symferopolu na Krymie przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB). Oskarżony o terroryzm i wywieziony do Rosji, gdzie był więziony bez wyroku ponad rok, był bity i torturowany. 

Sencow nigdy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Oskarżenie zostało oparte na zeznaniach dwóch świadków, którzy zostali skazani wcześniej na więzienie w tym samym procesie.

Został skazany na 20 lat ciężkiego obozu o zaostrzonym rygorze, mimo, że  na wstępie procesu główny świadek oskarżenia przed sądem odwołał swoje zeznania obciążające Sencowa jako złożone pod presją i przymusem.

Reżyser Askold Kurow w filmie obserwuje bezduszne procedury procesu oraz wysiłki rodziny, przyjaciół i prawników Olega, by ocalić go od więzienia. Śledztwo Kurowa stopniowo odsłania absurd i przerażającą kafkowską historię o tym, jak każdy może stać się ofiarą bezlitosnej machiny państwowej.

Polskim producentem filmu jest firma Message Film oraz producenci Izabela Wójcik, Violetta Kamińska, Dariusz Jabłoński, przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Montażu wielogodzinnego materiału zbieranego przez blisko dwa lata dokonał znany polski dokumentalista i montażysta Michał Leszczyłowski, od lat mieszkający i pracujący w Szwecji.

Po aresztowaniu i skazaniu Olega Sencowa Polska Akademia Filmowa wraz z Europejską Akademią Filmową zainicjowały apel filmowców z całego świata o uwolnienie Sencowa, pod którym podpisało się wielu twórców filmowych i ludzi kultury. Wśród wielu setek podpisów znalazły się też nazwiska wybitnych polskich reżyserów, m.in. Agnieszki Holland, Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Zanussiego, Pawła Pawlikowskiego, Małgorzaty Szumowskiej i innych. Akcje solidarności prowadziły narodowe akademie z całej Europy, a także festiwale filmowe w Berlinie, Wenecji, Warszawie.

Światowa premiera filmu  "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" na festiwalu w Berlinie została połączona z obchodami 30-lecia Europejskiej Akademii Filmowej, której mottem jest "Solidarność zamiast kwiatów". Po raz kolejny filmowcy z całej Europy zademonstrują swoje poparcie dla Olega Sencowa i wystąpią z apelem o jego uwolnienie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oleg Sencow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy