Reklama

Doktorat dla Olbrychskiego

Daniel Olbrychski otrzyma tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Opolskiego. Aktor zostanie uhonorowany 11 marca m.in. za swoje kreacje i odwagę w zabieraniu głosu w ważnych społecznie sprawach.

Uzasadniając nadanie tytułu Danielowi Olbrychskiemu rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. Stanisław Nicieja ocenił w rozmowie z PAP Life, że jest to aktor, który "umiał i umie zagrać wszystko".

"Nie daje się zaszufladkować. Potrafi znaleźć się w każdym wcieleniu. Jego kunszt aktorski spowodował, że postaci z wielkiej polskiej literatury otrzymały jego twarz, temperament, wrażliwość i urodę" - przekonywał rektor.

Wśród ról zagranych przez Olbrychskiego Nicieja wymienił m.in. te z filmów "Wszystko na sprzedaż", "Krajobraz po bitwie", "Panny z Wilka", "Wesele", "Ziemia obiecana", "Pan Wołodyjowski" i "Potop".

Reklama

Ostatni z tytułów filmowych sprawił też, że jeden z akademików w Opolu nazwany został przed laty "Kmicic". "A Daniel Olbrychski, wtedy u szczytu sławy, zgodził się zostać jego ojcem chrzestnym. Spontanicznie i bezinteresownie przyjechał na otwarcie akademika do Opola z Marylą Rodowicz, ściągając tłumy ludzi" - wspominał Nicieja.

Rektor opolskiej uczelni podkreślił, że za przyznaniem uniwersyteckiego tytułu Olbrychskiemu przemawiał także argument przywołujący odwagę aktora w głoszeniu poglądów. "W Polsce niewielu jest ludzi, którzy zasłużyli na order Virtuti Militari przyznawany za odwagę wojenną czy wojskową. Ale nieporównywalnie mniej jest ludzi, którzy zasługują na order Virtuti Civili, odwagi cywilnej. Daniel Olbrychski z pewnością jest jednym z tych nielicznych" - przekonywał Nicieja.

Nicieja podał przykłady: w grudniu 1980 r. pod pomnikiem Stoczniowców w Gdańsku Olbrychski odczytał apel poległych; walczył z gen. Wojciechem Jaruzelskim w stanie wojennym podpisując liczne oświadczenia w obronie swobód politycznych w Polsce; gdy później wróg Jaruzelskiego rozbił kamieniem głowę generałowi Olbrychski nie zawahał się jednak stanąć w jego obronie. "Napisał w tej sprawie list otwarty, czym okropnie naraził się części polskiej opinii publicznej" - wspominał Nicieja.

Kandydaturę Daniela Olbrychskiego do tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Opolskiego zatwierdził senat uczelni. Nicieja wyjaśnił, że aby mógł być przyznany honorowy tytuł, ten fakt zatwierdzić muszą także senaty dwóch innych uczelni. W przypadku Daniela Olbrychskiego były to: Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie oraz Uniwersytet Wrocławski. W imieniu tych uczelni recenzje wygłoszą Janusz Gajos oraz prof. Jan Miodek.

Olbrychski przyjął propozycję odebrania tytułu. "Będzie dla mnie prawdziwym zaszczytem znaleźć się w tym wspaniałym gronie doktorów honoris causa obok wielu znakomitości, wśród których znalazłem również kilku bliskich przyjaciół" - napisał w liście do Niciei.

Wśród osób, które dotychczas otrzymały doktoraty honoris causa Uniwersytetu Opolskiego, są m.in.: Lech Wałęsa, abp Alfons Nossol, Kazimierz Kutz, Adam Hanuszkiewicz, Stanisław Lem, Ryszard Kaczorowski, Wojciech Kilar, Tadeusz Różewicz, Janusz Tazbir, Jan Paweł II, Hans-Gert Poettering i Krzysztof Zanussi.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aktor | honoris causa | Daniel Olbrychski | doktorat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy