Reklama

Dlaczego Angelina Jolie już nie reżyseruje? Powodem trudna sytuacja osobista

Słynna aktorka szykuje się właśnie do premiery thrillera „Ci, którzy życzą mi śmierci” w reżyserii Taylora Sheridana. W związku z tym udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoich planach zawodowych. Jolie zdradziła, że z powodu skomplikowanej sytuacji rodzinnej musiała na razie odłożyć swoje plany reżyserskie na później i wrócić do aktorstwa.

Słynna aktorka szykuje się właśnie do premiery thrillera „Ci, którzy życzą mi śmierci” w reżyserii Taylora Sheridana. W związku z tym udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoich planach zawodowych. Jolie zdradziła, że z powodu skomplikowanej sytuacji rodzinnej musiała na razie odłożyć swoje plany reżyserskie na później i wrócić do aktorstwa.
Angelina Jolie na planie filmu "Kraina miodu i krwi" /GK FILMS /East News

W filmie "Ci, którzy życzą mi śmierci" Angelina Jolie wciela się w postać Hannah, twardej i nieustępliwej strażaczki, której zadaniem jest ochrona 12-letniego chłopca, mimowolnego świadka morderstwa, w czasie szalejącego w Montanie pożaru. Film Taylora Sheridana, będzie miał premierę 14 maja i z tej okazji Jolie udzieliła wywiadu amerykańskiemu tygodnikowi "Entertainment Weekly". W rozmowie aktorka zdradziła, co było dla niej najtrudniejsze podczas kręcenia tej produkcji.

Jak wyjaśniła, wcale nie była to scena, w której wstrzymuje oddech pod wodą, gdy nad jej głową szaleje pożar, czy kiedy pod ostrzałem musi uciekać ze swoim podopiecznym przed ścigającymi ich mordercami. Największym wyzwaniem było dla aktorki obcesowe traktowanie dziecka, bo - jak wyznała - musiała w sobie zwalczyć instynkt macierzyński.

Wyjawiła też, dlaczego od 2017 roku nie wyreżyserowała ani jednego filmu, choć przed siedmioma laty zapowiadała, że to właśnie reżyseria jest jej nową ścieżką zawodową.

Reklama

"Uwielbiam reżyserować, ale zmieniła się moja sytuacja rodzinna. To nie pozwoliło mi angażować się w projekty filmowe w roli reżysera. Musiałam podejmować się krótszych zleceń, żeby więcej czasu spędzać w domu z dziećmi, więc wróciłam do aktorstwa" - wyjaśniła Jolie.

Aktorka nawiązała tu do rozwodu z Bradem Pittem, który ciągnie się od 2016 roku. Powodem złożenia przez gwiazdę pozwu miało być to, że aktor nadużywał alkoholu i z tego powodu agresywnie zachowywał się wobec dzieci, a także był sprawcą przemocy domowej. Sprawa nadal się toczy i nie widać jej zakończenia. Aktorka żąda m.in. pozbawienia Brada Pitta praw rodzicielskich do piątki ich niepełnoletnich dzieci: 12-letnich bliźniaków Knoxa i Vivienne, 14-letniej Shiloh, 16-letniej Zahary oraz 17-letniego Paxa. Jolie i Pitt są także rodzicami 19-letniego Maddoxa.

Rola strażaczki Hannah to długo wyczekiwany powrót Angeliny Jolie do filmów akcji. Aktorka ma na swoim koncie takie produkcje jak "Lara Croft: Tomb Raider", "Pan i Pani Smith", "Ścigani" i "Salt". Jolie na kilka lat zrezygnowała z aktorstwa i zajęła się reżyserią. Spod jej ręki wyszły np. dramaty "Niezłomny" i "Najpierw zabili mojego ojca". Teraz wraca na ekran jako aktorka w dwóch nowych produkcjach. Najpierw będzie można ją oglądać we wspomnianym filmie "Ci, którzy życzą mi śmierci" (HBO Max, 14 maja), w listopadzie zobaczymy ją w nowej produkcji Marvel Studios "Eternals".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Angelina Jolie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy