Reklama

Dave Franco: Jestem miłym facetem

Dave Franco jest znany z dwóch rzeczy - bycia młodszym bratem Jamesa ("127 godzin", "Spring Breakres") oraz grania filmowych pięknoduchów. W "21 Jump Street" był szkolnym dilerem narkotyków. W "Wiecznie żywym" grał zgorzkniałego chłopaka dziewczyny, która zakochała się w zombie. "Przysięgam, że nie jestem taki w rzeczywistości" - mówi Franco, jeden z bohaterów filmu "Iluzja".

"Z początku granie ludzi zupełnie różnych ode mnie, czyli złośliwych dupków było fajne i wyzwalające. Ale po jakimś czasie wyczerpałem gamę środków do tego typu ról, a ludzie zaczęli uznawać, że taki jestem w rzeczywistości. Przyrzekam, że jestem miłym facetem" - wyznaje Dave Franco.

W "Iluzji", wysokobudżetowym thrillerze z gwiazdorską obsadą, Franco gra faceta, który przeważnie bywa miły, choć jego bohatera, zawodowego kieszonkowca i artystę-magika, poznajemy akurat w momencie, kiedy okrada turystę.

Produkcja wymagała od aktora zupełnie innego przygotowania do roli niż zazwyczaj.

Reklama

"Louis Leterrier to reżyser bardzo skoncentrowany na stronie wizualnej, więc w wielu scenach wokół nas kręciło się mnóstwo kamer. Przez większość czasu nie mieliśmy pojęcia, czy jakaś kamera kręci akurat to, co robimy. To było wyzwanie" - opowiada Franco.

Aktor wspomina również, że musiał nauczyć się wielu sztuczek z kartami.

"Potrafię teraz przekroić banana kartą do gry. Chciałem, żeby wszystko wyglądało realistycznie" - wyznaje.

Chociaż obsada filmu jest pełna znanych nazwisk, ciężko mieć tremę przed gwiazdami, jeśli jest się bratem Jamesa Franco. Dave twierdzi jednak, że jego brat wcale nie wciągnął go do tej branży.

"To jego menedżer odpowiada za to, że robię teraz to, co robię. Mój brat bardzo mnie wspiera, ale nie rozmawiamy aż tak dużo o graniu w filmach. Poradził mi natomiast, żebym był cierpliwy i czekał na projekty, które będą mnie autentycznie interesować".


Choć Franco ma 27 lat, wciąż wygląda jak nastolatek i jest idolem kilkunastoletnich dziewcząt. Często jest obsadzany w rolach młodzików. Co o tym sądzi?

"Nie jestem tym zachwycony, ale chodzi przede wszystkim o jakość roli, nie o wiek granej postaci. Wszyscy mówią, w szczególności ludzie w tej branży, że lepiej wyglądać na młodszego niż się naprawdę jest. W ten sposób będzie się dłużej żyło... Czasami jednak chciałbym wyglądać na swój cholerny wiek i grać takich właśnie bohaterów. Pragnę uniknąć ponownego wcielania się w licealistów" - opowiada aktor.

Film "Iluzja" już 28 czerwca zagości na ekranach polskich ekranach. W jednej z głównych ról zobaczymy młodego, obiecującego Dave'a Franco.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dave Franco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy