Reklama

Danny Trejo uratował dziecko

7 sierpnia w Los Angeles doszło do wypadku samochodowego z udziałem dwóch aut. W wyniku kolizji jeden z pojazdów przewrócił się na dach. Znajdującym się w środku osobom pomógł aktor Danny Trejo, który przypadkiem przebywał w okolicy.

7 sierpnia w Los Angeles doszło do wypadku samochodowego z udziałem dwóch aut. W wyniku kolizji jeden z pojazdów przewrócił się na dach. Znajdującym się w środku osobom pomógł aktor Danny Trejo, który przypadkiem przebywał w okolicy.
Danny Trejo /AXELLE/BAUER-GRIFFIN /Getty Images

75-letni odtwórca roli Maczety podbiegł do wozu, z którego o własnych siłach wyszła kierująca nim kobieta. Gdy okazało się, że w aucie wciąż znajduje się dziecko, Trejo czym prędzej postanowił pomóc go wydostać.

Aktor nie był w stanie odpiąć malca. Z pomocą przyszła mu kobieta, która również była świadkiem zdarzenia.

"Nie mogłem odpiąć pasów dziecka, więc ona weszła do auta przez okno i to zrobiła. Ja wyciągnąłem dzieciaka z drugiej strony" - relacjonował zdarzenie Trejo.

Niektórzy nazwali aktora bohaterem, on jednak nie czuje się nim. "Jedyne, co uratowało życie dziecka, to fotelik".

Trejo zachęcał jednak wszystkich, by w miarę możliwości nieśli pomoc bliźnim. "Wszystko, co dobre, spotkało mnie w wyniku pomocy udzielonej drugiej osobie".

Według rzecznika policji Los Angeles nikt z poszkodowanych w wypadku nie odniósł ran zagrażających życiu. 

Reklama


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Danny Trejo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy