Reklama

Dakota Johnson w emocjonalnej pustce

Dakota Johnson, która zagrała główną rolę w adaptacji bestsellera "Pięćdziesiąt twarzy Greya", przyznała, że od czasu zakończeniu zdjęć do filmu nie potrafi dojść do siebie.

Dakota Johnson, która zagrała główną rolę w adaptacji bestsellera "Pięćdziesiąt twarzy Greya", przyznała, że od czasu zakończeniu zdjęć do filmu nie potrafi dojść do siebie.
Dakota Johnson /Vittorio Zunino Celotto /Getty Images

Od premiery w lutym 2015 roku Johnson wciąż nie może dojść do ładu ze swoimi emocjami.

"(Film) wyszedł w lutym. Co mamy teraz?" - zwierzyła się w jednym z wywiadów. "Wydaje się, że to było wieki temu. Czuję, że od tego czasu byłam pięcioma różnymi osobami. Co robiłam później? Starałam się pracować. Noc, w którą występowałam w ‘Saturday Night Live’, był ostatnim promocji filmu, a później... Chyba wyparłam to wszystko. Chyba wpadłam w emocjonalną pustkę".

W dalszej części wywiadu Johnson przyznała, że wciąż namawia swoją matkę - nominowaną do Oscara aktorkę Melanie Griffith - do obejrzenia swoich filmów. "Czasem rozmawiam z rodzicami o pracy. Staram się to rozdzielać, ale bardzo chcę, by obejrzeli ‘Pakt z diabłem’". Ojcem aktorki jest gwiazdor Don Johnson.

Reklama

Dakota Johnson ostatni raz gościła na ekranach polskich kin w filmie "Pakt z diabłem", który wszedł na ekrany w październiku 2015 roku. Obecnie przygotowuje się do ról w remake’u kultowego włoskiego horroru "Suspiria" oraz kontynuacji "Pięćdziesięciu twarzy Greya".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dakota Johnson | Pięćdziesiąt twarzy Greya
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy