Reklama

Czołg i setki statystów w Krakowie

W sobotę, 20 sierpnia, od wczesnego rana na moście Piłsudskiego w Krakowie, łączącym ulicę Krakowską z Podgórzem kręcono sceny do filmu "Papież Jan Paweł II" w reżyserii Johna Kenta Harrisona. Jak informuje "Dziennik Polski", powstały tu jedne z najbardziej spektakularnych ujęć.

Filmowano najpierw wkroczenie hitlerowców do Krakowa, a następnie exodus ludności oraz przenoszenie Żydów do getta. W zdjęciach brało w sumie udział 350 statystów oraz kilkanaście starych pojazdów. Samochody sprzed pół wieku, a zwłaszcza czołg i wóz pancerny, budziły szczególne zainteresowanie widzów.

"Na potrzeby filmu przywieźliśmy ponad 70 pojazdów" - powiedział dziennikowi Zbigniew Mikiciuk z Muzeum Motoryzacji i Techniki z podwarszawskich Otrębus.

"Dziewięćdziesiąt dziewięć procent z nich to oryginały, które nadal są sprawne. Do Krakowa przyjechały oczywiście na lawetach, by nie eksploatować starych części. Czołg to rosyjski T34 obłożony blachami tak, iż przypomina niemieckiego Panzera IV. Interesującym zabytkiem jest kabriolet horch 830, który gra limuzynę Hansa Franka. Auto jest oryginalne (wyprodukowano tylko 60 takich limuzyn)" - dodał Mikiciuk.

"Film będzie realizowany w Krakowie do 3 września, potem filmowcy przenoszą się na 20 dni do Rzymu" - oświadczył polski koproducent Sławomir Jóźwik.

Reklama

"Wkrótce pierwsze sceny będzie odgrywać przed kamerą hollywoodzka gwiazda John Voight, który już przyjechał do Krakowa, by wcielić się w postać papieża" - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Jóźwik.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | Jan Paweł II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy