Reklama

"Człowiek ringu": Powieść zainspirowana filmem

Na rynku księgarskim ukazała się właśnie powieść Marca Cerasini "Człowiek ringu". Książkę zainspirował film pod tym samym tytułem, w reżyserii Rona Howarda i w gwiazdorskiej obsadzie, z Russellem Crowe i Renee Zellweger na czele. Autorami scenariusza, który stoi u podstawy powieści, są Cliff Hollingsworth i Akiva Goldman.

Zarówno książka, jak i film, opowiadają opartą na faktach historię życia legendarnego amerykańskiego boksera Jamesa J. Braddocka.

Braddock ma kochającą rodzinę i odnosi spektakularne sukcesy na bokserskim ringu. Złamana ręka i Wielki Kryzys stawiają przed nim wyzwania, których się nie spodziewał. Widmo bezdomności i głodu sprawia, że Braddock wraca na ring. Niespodziewanie dla wszystkich zaczyna zwyciężać. Jednocześnie staje się kimś więcej, niż tylko sportowcem. Jego życiowa postawa rozbudza wyobraźnię milionów Amerykanów. Przed nim jednak najtrudniejsza próba - walka o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z doskonale przygotowanym i dotąd niepokonanym Maksem Baerem, znanym także z tego, że od jego ciosów poniosło śmierć już dwóch pięściarzy. Braddock może liczyć tylko na siebie i na wsparcie swej żony, Mae.

Reklama

Powieść "Człowiek ringu" wyrosła z wieloletniej fascynacji reżysera Rona Howarda postacią Jima Braddocka.

"Historia Braddocka zawsze bardzo mocno przemawiała do mojej wyobraźni. To pochwała woli zwycięstwa, instynktu przetrwania i siły miłości. To bardzo amerykańska historia i bardzo amerykański bohater - przeciwności go nie załamują, ale hartują. Zrobi wszystko, by jego dzieci miały co jeść. To rodzaj filmowego doświadczenia, które zawsze mnie intrygowało jako reżysera. Postanowiłem więc wybrać się w tę podróż" - mówił reżyser.

Jeden ze scenarzystów - Cliff Hollingsworth - twierdzi, że Braddock był jednym z tych sportowych bohaterów, którzy budzili jego największą sympatię i zainteresowanie. O scenariuszu zaczął myśleć już w 1994 roku. Poznał siostrzeńca Braddocka, a ten z kolei przedstawił go jego synom: Jaye'owi i Howardowi. Ci zgodzili się współpracować przy scenariuszu i dostarczyli wielu informacji na temat rodzinnego życia ich ojca. Zgodnie uznali, że tego zapomnianego bohatera należy przywrócić zbiorowej świadomości. Dlatego i książka, i film, są tak wierne prawdziwej historii.

Opowieść o Jimie Braddocku poruszyła aktorów na tyle, że czekali na realizację tego projektu przez kilka lat. Russell Crowe tak uzasadnia swoją fascynację: "Dla mnie Człowiek ringu to przede wszystkim opowieść o rodzinie, która stara się przetrwać czasy Wielkiego Kryzysu. Braddock troszczył się o nią i pozostał jej wierny. Patrzył, jak dorastają jego dzieci i wnuki. To właśnie, a nie ulotny sukces, było jego najważniejszym dziedzictwem".

Natomiast Renee Zellweger, odtwórczyni roli Mae, żony Braddocka, po zapoznaniu się z ponad dwustoma listami miłosnymi Braddocka do żony, wspomina: "To rzadka okazja, by mieć tak wyjątkowy materiał do dyspozycji. Te listy utwierdziły mnie w przekonaniu, że ich więź była silna i czysta. Człowiek ringu to według mnie piękna historia miłosna".

Ta książka jest, zdaniem Russella Crowe'a, trochę jak tropikalna wyspa. Są tu wielkie skarby, ale i nagłe zmiany pogody w ciągu jednego dnia. Wielki Kryzys, porażki, zwycięstwa, miłość, obawa o jutro i ogromna wiara w drugiego człowieka.

Książkę ukazała się nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego.

Film "Człowiek ringu" zadebiutuje na ekranach polskich kin 9 września.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ron Howard | Russell Crowe | żona | powieść | powieści | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy