Reklama

Czarnoskóry James Bond?

Brytyjski aktor Idris Elba następnym Jamesem Bondem? Takie spekulacje pojawiły się w prasie.

Aktor sam odniósł się ostatnio do plotek o tym, jakoby to on miał być kolejnym agentem 007.

Umieścił na Twitterze swoje zdjęcie i napisał: "Czyż 007 nie jest przystojny? Dzięki, że wierzycie iż miałbym szanse. Wszystkiego dobrego w nowym roku".

Plotki o tym, że to Elba miałby być kolejnym odtwórcą roli najsłynniejszego agenta pojawiły się po wycieku do mediów maila wysłanego z siedziby Sony Pictures - zauważa gazeta "Variety". Idris Elba zagrał ostatnio główną rolę w filmie biograficznym o Nelsonie Mandeli.

W najnowszym filmie z serii w rolę Jamesa Bonda - po raz czwarty - wcieli się oczywiście Daniel Craig. U jego boku pojawią się piękne kobiety! Do współpracy udało się namówić Monikę Bellucci i francuską aktorkę Leę Seydoux. Czarnym charakterem będzie Christoph Waltz. Ben Whishaw jako Q ponownie zajmie się bondowskimi gadżetami.

Reklama

Poza nim na ekranie zobaczymy Ralpha Fiennesa, który zastąpił Judi Dench w roli M. Naomie Harris ponownie wcieli się natomiast w Eve Moneypenny. Muzykę do filmu po raz kolejny stworzy ceniony amerykański kompozytor Thomas Newman. Nowego "Bonda" wyreżyseruje Sam Mendes, który jest również odpowiedzialny za poprzedni film z serii. "Skyfall" jako pierwsza produkcja o Bondzie zainkasował z dystrybucji kinowej ponad miliard dolarów.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

RMF24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama