Reklama

Córka Cindy Crawford odnosi sukcesy jako modelka

Ma dopiero 16 lat, a zdążyła już pozować dla Marca Jacobsa, spacerować po wybiegu u Calvina Kleina oraz uśmiechać się z okładki francuskiego "Vogue'a". Kaia Gerber, nastoletnia córka Cindy Crawford, to wschodząca gwiazda modelingu i najgorętsze nazwisko sezonu.

Do świata mody wkroczyła z impetem kilka lat temu, pozując do sesji zdjęciowej dla Versace. Debiut w kampanii dla legendarnego włoskiego domu mody zagwarantował młodziutkiej wówczas, bo zaledwie 10-letniej, Kai rozgłos i uznanie w branży, która z ciekawością przyglądała się odtąd jej poczynaniom. W wieku 14 lat podpisała kontrakt z IMG Models, a jej kariera nabrała odtąd rozpędu. Dziś nastoletnia modelka może poszczycić się wyjątkowo dużym, jak na swój wiek, doświadczeniem oraz stale rosnącą popularnością.

Gerber to nie tylko aspirująca modelka z dużym potencjałem, ale i gwiazda mediów społecznościowych - na Instagramie obserwują ją wszak ponad 2 mln użytkowników. Urodę i prezencję na wybiegu Kaia niewątpliwie odziedziczyła po swojej mamie - śliczna brunetka o hollywoodzkim uśmiechu to wszak córka samej Cindy Crawford, jednej z najsłynniejszych topmodelek w historii.

Reklama

Bardzo szybko - podobnie zresztą jak jej brat, Presley - poszła w ślady sławnej mamy, próbując swoich sił w świecie mody. Ten z kolei przyjął ją z otwartymi ramionami, a ona sama wyrasta dziś na prawdziwą It Girl, która lada chwila może zdetronizować największe gwiazdy modelingu pokroju Kendall Jenner czy Gigi Hadid.

Kariera Kai rozwija się w błyskawicznym tempie. Zdążyła zrealizować już kampanie dla takich marek jak Alexander Wang czy Marc Jacobs, jednak na wybiegu pojawiła się po raz pierwszy dopiero miesiąc temu, podczas New York Fashion Week. To wówczas mogliśmy ją podziwiać u Calvina Kleina. Tuż po pokazie opublikowała na Twitterze pełen entuzjazmu post adresowany do dyrektora kreatywnego marki Rafa Simonsa: "Nie mam słów, by opisać to, jak się czuję... Kocham cię nieskończenie, Raf!". Później przyszedł czas na udział w kolejnych tygodniach mody, m.in. w Londynie i Mediolanie oraz występy w pokazach u najbardziej luksusowych i uznanych marek na świecie, takich jak Miu Miu, Valentino, Saint Laurent Paris czy Burberry.

To jednak nie koniec wydłużającej się listy sukcesów Kai - 3 października otworzyła ona pokaz Chanel, uważany za najbardziej prestiżowy w branży. Jak wyznała później na Instagramie, "nie marzyła o tym nawet w najśmielszych snach". Dla modelki jest to w istocie olbrzymia nobilitacja i wyraz uznania ze strony projektanta. Wygląda na to, że młodziutka Gerber dołączyła właśnie do elitarnego grona muz Karla Lagerfelda, tak jak niegdyś jej mama, która w latach 90. była jedną z największych gwiazd pokazów Chanel.

Z pewnością w odniesieniu spektakularnego sukcesu miało swój udział pochodzenie Kai. Jako córka legendarnej topmodelki w oczywisty sposób wzbudzała zainteresowanie branży od chwili, gdy świat po raz pierwszy ujrzał jej zdjęcia. Znaczenie ma też niewątpliwie uderzające podobieństwo nastolatki do znanej mamy - ich wspólnym znakiem rozpoznawczym są piękne, bujne włosy, magnetyczne spojrzenie i szeroki, ujmujący uśmiech.

Fani Cindy Crawford wielokrotnie krytykowali ją za to, iż mimo bogatego doświadczenia w branży, nie chroniła dostatecznie córki, pozwalając jej na tak wczesne rozpoczęcie przez nią kariery w modelingu. "Bardziej obawiam się prowadzenia przez nią auta niż pracy w charakterze modelki" - ucięła Crawford broniąc swojej decyzji, a tym samym udzielając córce publicznie wsparcia. A kariera nastolatki jakby na przekór nieprzychylnym komentarzom wciąż przybiera na sile. Możemy być pewni, że o Kai Gerber usłyszymy jeszcze nie raz.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Cindy Crawford | Kaia Gerber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy