Reklama

Colina Farrella problemy z całowaniem

Colin Farrell ("Szefowie wrogowie") wyznał, że pocałunki z Kate Beckinsale ("Underworld: Przebudzenie") były najtrudniejszą częścią pracy na planie remake'u "Pamięci absolutnej". Reżyserem filmu jest bowiem maż aktorki, Len Wiseman.

36-letni Farrell żartował, że obejmowanie pięknej brunetki było trudne, ponieważ jej "przystojny mąż-reżyser był zawsze obecny podczas tego rodzaju zdjęć".

"To była jedna z bardziej niewygodnych rzeczy, jakich doświadczyłem w ciągu 15 lat pracy na planie" - mówi aktor.

Pomijając jednak niezręczność scen miłosnych, Colin wyznał, że praca z Kate była przede wszystkim dobrą zabawą.

"Sceny walki były świetne. Pracowaliśmy nad najmniejszym detalem jej choreografii. Znałem wszystkie ruchy Kate, a ona znała moje" - opowiada aktor.

Reklama

"Miesiąc przed rozpoczęciem zdjęć pojechałem na szkolenie do Toronto. To było bardzo dobre szkolenie. Sprawiało mi radość. Dostajesz lekcje, których nigdy nie musiałbyś wziąć, gdybyś nie pracował w tym zawodzie. Kocham to" - dodaje Farrell.

Produkcja Lena Wisemana, współtwórcy takich hitów, jak "Godzilla", "Dzień niepodległości" i "Faceci w czerni", to nowa wersja hitu Paula Verhoevena z 1990 roku, z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej, zrealizowana na podstawie opowiadania Philipa Dicka.

W niedalekiej przyszłości pewien pracownik fabryki odkrywa, że w istocie jest tajnym szpiegiem pracującym dla jednego z mocarstw walczących o światową dominację. Cały problem polega na tym, że nie wie, kim jest jego pracodawca.

Film "Pamięć absolutna" trafi na ekrany polskich kin 31 sierpnia.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Len Wiseman | Kate Beckinsale | Colin Farrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy