Reklama

Co z czwartą częścią "Thora"?

Po tym, jak za reżyserię filmów o przygodach komiksowego "Thora" wziął się Taika Waititi, który zrealizował trzecią część serii, kolejna część perypetii boga Asgardu stała się jednym z najbardziej oczekiwanych filmów tzw. czwartej fazy Kinowego Uniwersum Marvela. O postępach w pracy nad filmem "Thor: Love and Thunder" opowiedzieli Taika Waititi oraz wracająca do serii Natalie Portman.

Po tym, jak za reżyserię filmów o przygodach komiksowego "Thora" wziął się Taika Waititi, który zrealizował trzecią część serii, kolejna część perypetii boga Asgardu stała się jednym z najbardziej oczekiwanych filmów tzw. czwartej fazy Kinowego Uniwersum Marvela. O postępach w pracy nad filmem "Thor: Love and Thunder" opowiedzieli Taika Waititi oraz wracająca do serii Natalie Portman.
Taika Waititi symbolicznie wręcza młot Thora Natalie Portman /Alberto E. Rodriguez /Getty Images

W pierwszych dwóch odsłonach "Thora" Natalie Portman wcieliła się w postać ziemskiej ukochanej tytułowego bohatera, Jane Foster. Wiadomo, że w czwartej części filmu aktorka zagra postać Potężnej Thor, czyli po prostu żeńskiej odpowiedniczki boga. Poza tym niewiele więcej wiadomo o fabule filmu "Thor: Love and Thunder".

Wiadomo jednak, kiedy miałyby zacząć się zdjęcia do tego filmu. W dobie pandemii COVID-19 niczego nie można być pewnym, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zdjęcia ruszą na początku 2021 roku. "Kręcimy w Australii na początku przyszłego roku" - poinformowała Natalie Portman w rozmowie z Sereną Williams za pośrednictwem Instagrama. Gwiazdy rozmawiały o nowej kolekcji ubrań sygnowanych przez tenisistkę. W ostatnich dniach obie zainwestowały też w żeński klub piłkarski z Los Angeles.

Reklama

Inną informacją dotyczącą filmu "Thor: Love and Thunder" podzielił się Taika Waititi, który po nakręceniu obrazu "Thor: Ragnarok" zajmie się też reżyserią czwartej części serii.

"Pisanie scenariusza idzie bardzo dobrze. Piszemy go od roku i dokładnie w tym tygodniu pochyliliśmy się nad kolejną jego wersją" - powiedział w rozmowie z "BBC News". Waititi nazwał scenariusz filmu szalonym, a zarazem bardzo romantycznym. "Chciałbym stworzyć coś, czego nigdy wcześniej nie zrobiłem, ani nawet o to nie dbałem. Chciałbym stworzyć właśnie coś takiego" - dodaje reżyser w kontekście romantycznego wątku w nadchodzącym filmie.

Datę premiery filmu "Thor: Love and Thunder" ustalono na 25 marca 2022 roku. Rolę Thora ponownie zagra Chris Hemsworth, a Tessa Thompson znów wcieli się w postać Walkirii. W roli głównego złoczyńcy zobaczymy Christiana Bale'a, nie wiadomo jednak, kim ta postać będzie.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy