Reklama

Clooney zakończy karierę Pitta?

George Clooney jest największym dowcipnisiem w Hollywood, a najczęstszym celem jego żartów są koledzy z planu. Teraz aktor zasadza się na swojego przyjaciela Brada Pitta, szykowany "numer" może zaszkodzić jego karierze.

Aktor nie bez powodu zaskarbił sobie miano największego żartownisia Hollywood. Lista ofiar 50-letniego Clooneya jest dość długa, aktor nie oszczędził nawet Julii Roberts. Teraz szykuje się na Brada Pitta. To będzie jeden z najbardziej efektownych dowcipów w jego wydaniu, aktor dopracowywał go aż dwa lata.

"Zrobiłem ludziom kilka strasznych rzeczy. Naprawdę, naprawdę strasznych. Teraz na moim celowniku jest Brad Pitt. To może zakończyć jego karierę. Jestem mu to winien i jeszcze go dorwę" - żartował Clooney podczas premiery nowego sezonu amerykańskiego talk-show "Za drzwiami Actors Studio".

Reklama

O tym, że obietnice Georga Clooneya zawsze się spełniają, przekonał się jakiś czas temu Ryan Gosling, który zagrał w jego nowym filmie, "Idy marcowe". Clooney podszedł blisko, żeby wytłumaczyć Goslingowi jak widzi kolejną scenę w jego wykonaniu. W tym samym czasie niepostrzeżenie spryskiwał jego spodnie wodą. Aktor zorientował się, że ma mokrą plamę w okolicy rozporka dopiero, kiedy padło hasło "akcja". Nie było rady, musiał zagrać tak scenę do końca.

"Jestem wielkim zwolennikiem zabawy i żartów. Nie powiem wam, co szykuję na Pitta, ale już wiem, że go mam!" - przyznał Clooney w rozmowie z gospodarzem programu, Jamesem Liptonem.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: George Clooney | Brad Pitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy