Reklama

Claudia Schiffer kończy 50 lat

W latach 90. była najsłynniejszą blondwłosą modelką i największą muzą Karla Lagerfelda. Choć obchodząca 50. urodziny Schiffer nie pojawia się już na wybiegach mody, wciąż pozostaje jedną z trzech - obok Lindy Evangelisty i Naomi Campbell - największych modelek wszech czasów.

W latach 90. była najsłynniejszą blondwłosą modelką i największą muzą Karla Lagerfelda. Choć obchodząca 50. urodziny Schiffer nie pojawia się już na wybiegach mody, wciąż pozostaje jedną z trzech - obok Lindy Evangelisty i Naomi Campbell - największych modelek wszech czasów.
Claudia Schiffer w 1989 roku /ictor VIRGILE/Gamma-Rapho /Getty Images

Jej twarz pojawiła się na ponad 700 okładkach najważniejszych magazynów o modzie. Uznawana jest - obok Lindy Evangelisty i Naomi Campbell - za jedną z trzech największych modelek wszech czasów. W latach 90. były one określane mianem "wielkiego tercetu". Schiffer była też natchnieniem Karla Lagerfelda i dumą Niemców, dla których przez długi czas nie istniała żadna inna modelka na świecie.

"Kiedy zaczynałam swoją karierę, prawie w ogóle się nie odzywałam, nie lubiłam być w centrum uwagi. Z czasem doceniłam swoje atuty. To wspaniałe uczucie usłyszeć od cenionych fotografów, że wszystkie rzeczy, które uważałam za wady - wzrost, chude nogi - są moimi atutami" - wspomniała w wywiadzie dla Net-a-porter.

Reklama

Jej kariera zaczęła się, gdy nikomu nieznana 17-letnia dziewczyna została zauważona w klubie. Od tamtej pory wpisała się na listę ikon wybiegu. "Po pierwszych próbnych zdjęciach byłam pewna, że agencja zda sobie sprawę, że popełniła błąd i odeślą mnie do domu. Gdybym nie została zauważona w nocnym klubie tamtej nocy, nigdy nie zostałabym modelką" - wspomina Schiffer. "To było zbyt żenujące, aby powiedzieć w szkole, że będę modelką, dlatego powiedziałam, że lecę do Paryża, aby pracować dla Chanel i Diora. Wszyscy byli pod wrażeniem" - dodaje.

Swoją przygodę z modą Claudia rozpoczęła pozując dla francuskiego "Elle", potem pojawił się kontrakt na kampanię dżinsów Guess, okładka w brytyjskim "Vogue". I w końcu następuje przełom. Schiffer zwróciła uwagę Karla Lagerfelda. Sam fakt można uznać za wielki komplement i uznanie.

Claudia Schiffer i Karl Lagerfeld poznali się jeszcze w latach 80. Oboje pochodzą z Niemiec i zdaniem projektanta "żadna inna modelka z tego kraju nie zasługuje na sukces". A zaczął się on w 1987 roku, kiedy 17-letnia blondynka zadebiutowała na wybiegu. Ostatni raz wystąpiła na nim podczas tygodnia mody w Mediolanie w 2009 roku. Nasza bohaterka miała 39 lat.

Między tymi dwoma datami Claudia Schiffer wystąpiła w trudnej do policzenia liczbie kampanii, pokazów i wydarzeń modowych. Reklamowała m.in. takie domy mody, jak: Chanel (uznawana za najważniejszą modelkę w historii tego domu mody, reklamowała perfumy Allure), Versace, Ebel oraz produkty L'Oreala, Revlonu (razem z Heleną Christensen) czy Pepsi. W reklamach domu mody Versace wystąpiła razem z Christy Turlington, Cindy Crawford, Stephanie Seymour i Nadją Auermann. Ponadto brała udział w pokazach m.in.: Chanel, Dolce & Gabbana, Versace, Ralph Laurent i Dior.

"Najważniejsze w zawodzie modelki jest traktowanie tej branży bardzo poważanie, ponieważ jest to biznes. Jeśli ktoś chce się tym zajmować, musisz dać z siebie wszystko" - przyznaje.

Poza tym wystąpiła także w kilku filmach, m.in: "To właśnie miłość". Za 60-sekundowy epizod modelka zainkasowała około ćwierć miliona dolarów.

W filmie Richarda Curtisa Schiffer wcieliła się w mamę jednego ze szkolnych kolegów syna postaci granej przez Liama Neesona. Neeson i Schiffer wpadają na siebie w szkole, modelkę widzimy też w krótkiej scenie na lotnisku pod koniec filmu.

"To właśnie miłość" nie był kinowym debiutem Schiffer. W 1994 roku modelkę oglądaliśmy w filmie "Richie milioner", w którym lekcji aerobiku udzielała tytułowemu bohaterowi granemu przez Macaulaya Culkina. Trzy lata później w mrocznym "Zaćmieniu" Abla Ferrary Claudia Schiffer romansowała na ekranie z francuską aktorką Béatrice Dalle. XX wiek Claudia Schiffer zamknęła udziałem w filmie "Przyjaciele i kochankowie" (1999) w reżyserii George'a Haasa.

W niewielkiej kreacji modelkę oglądaliśmy także w dramacie Jamesa Tobacka "Czarne i białe" (1999).

W komedii Bena Stillera "Zoolander" (2001) Claudia Schiffer nie musiała już nikogo udawać. W obrazie opowiadającym o świecie mody zagrała bowiem samą siebie.

W 2000 roku została ambasadorem dobrej woli ONZ, a od jakiegoś czasu z powodzeniem zajmuje się projektowaniem mody.

Schiffer długo była partnerką znanego iluzjonisty Davida Copperfielda. W połowie lat 90. zaręczona była z księciem Albertem z Monako, synem amerykańskiej aktorki Grace Kelly i księcia Rainiera. Byli najczęściej fotografowaną parą tamtego okresu. Rozstali się jednak przed planowanym ślubem. Podobno powodem tego było zbytnie podobieństwo Claudii do matki Alberta, Grace, z którym nie mógł się pogodzić książę Rainier. Modelka zbytnio przypominała mu zmarłą tragicznie żonę. Od 25 maja 2002 roku jest żoną Matthew Vaughna, z którym ma syna Caspara Matthew i dwie córki : Clementine i Cosimę.

W czasach regularnej pracy w modelingu przy wzroście 180 cm ważyła 58 kg, a jej wymiary wynosiły 95-60-90. Mijający czas obszedł się z nią bardzo łaskawie. Prawie się nie zmieniła, ciągle wygląda zachwycająco, a z wybiegu zrezygnowała na własne życzenie. Poza tym upływ czasu nigdy nie były dla niej problemem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Claudia Schiffer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy