Reklama

Cierpienia Jennifer Lawrence

Jennifer Lawrence odetchnęła z ulgą. Na planie kolejnej odsłony serii "X-Men" jej bohaterka będzie nosić specjalny uniform. W obrazie "X-Men. Pierwsza klasa" farba, którą malowano ciało aktorki, wywołała bowiem alergiczną reakcję.

Świeżo upieczona laureatka Oscara przyznała, że podczas kręcenia filmu "X-Men. Pierwsza klasa" przeżywała prawdziwy koszmar. Aby jej niebieskoskóra bohaterka wyglądała wiarygodnie, aktorka spędzała 8 godzin w charakteryzatorni, gdzie malowano jej ciało specjalną farbą.

Problemem okazała się alergia Lawrence, która sprawiła, że pod jej skórą tworzyły się bolesne pęcherzyki.

W najnowszym filmie serii - "X-Men. Days of Future Past" aktorka założy już specjalny kostium. "Jestem niezwykle podekscytowana, ponieważ tym razem będę miała specjalny kombinezon. Będzie po samą szyję, co oszczędzi sporo czasu oraz cierpień" - powiedziała w rozmowie z EOnline.com.

Reklama

Lawrence ujawniła przy okazji kolejną rewelację. Okazuje się, że gwiazda "Poradnika pozytywnego myślenia", była w ostatnich miesiącach tak zabiegana, że nawet nie przeczytała scenariusza nowych "X-Menów".

"Jeszcze nie zerknęłam na scenariusz. Nie miałam nawet 30 wolnych minut. Kiedy dali mi scenariusz, powiedziałam: 'Do poniedziałku nie dam rady" - szczerze wyjawiła aktorka.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy