Reklama

Chadwick Boseman: Śmierć Czarnej Pantery

Chadwick Boseman, znany aktor filmowy i telewizyjny, znany przede wszystkim z roli Czarnej Pantery w serii filmów wytwórni Marvel Studios, świętowałby właśnie 45. urodziny. Gwiazdor zmarł przedwcześnie na raka w sierpniu 2020 roku.

Chadwick Boseman, znany aktor filmowy i telewizyjny, znany przede wszystkim z roli Czarnej Pantery w serii filmów wytwórni Marvel Studios, świętowałby właśnie 45. urodziny. Gwiazdor zmarł przedwcześnie na raka w sierpniu 2020 roku.
Chadwick Boseman /Brad Barket /Getty Images

Chadwick Boseman urodził się 29 listopada 1976 roku w Anderson. Początkowo zainteresowany reżyserią, ukończył British American Drama Academy na Oxfordzie. Od 2002 do 2007 roku był instruktorem aktorstwa w Nowym Jorku. W 2008 postanowił samemu spróbować sił w zawodzie.

Dotychczas występujący jedynie w pojedynczych odcinkach seriali telewizyjnych, debiutował w kinie w biograficznym "Ekspres - bohater futbolu". Następnie próbował swych sił w telewizji, dołączając do obsad kilku nieudanych seriali.

Pierwszą główną rolę w filmie kinowym otrzymał w 2013 w "42 - Prawdziwa historia amerykańskiej legendy" z udziałem m.in. Harrisona Forda. Zagrał w nim Jackiego Robinsona, pierwszego czarnoskórego baseballistę, który występował w najważniejszej lidze baseballu MLB.

Reklama

Szerzej znany został po tym, jak w 2014 roku wytwórnia Marvel Studios powierzyła mu rolę Czarnej Pantery, planując pięć filmów z jego udziałem.

Po raz pierwszy wcielił się w tę postać w produkcji "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" z 2016 r. a następnie w filmach "Czarna Pantera" oraz "Avengers: Wojna bez granic".

Media zwracały uwagę na reakcję Bosemana po przyznaniu filmowi "Green Book" Oscara. Gdy Julia Roberts ogłosiła zwycięzcę w kategorii najlepszy film, Boseman odwrócił się do siedzącego za nim Michaela B. Jordana i posłał mu sarkastyczny uśmiech. Uchwyciły to kamery, a zaraz potem animacja z aktorem wcielającym się w Czarną Panterę stała się hitem internetu.

"Kiedy jesteś zawiedziony ale nie zaskoczony" - tak opisał zdjęcie reżyser Matthew A. Cherry, który przy rywalizującym z "Green Book" filmie "Czarne bractwo. BlacKkKlansman" Spike'a Lee pełnił funkcję producenta wykonawczego.

W 2016 roku u aktora zdiagnozowano raka jelita grubego w III stopniu zaawansowania. Sytuacja pogorszyła się jeszcze w 2020 roku, kiedy u Bosemana stwierdzono IV stopień zaawansowania nowotworu. Gwiazdor "Czarnej Pantery" nie opowiadał publicznie o swojej chorobie.

W trakcie leczenia (kilka operacji i cykle chemioterapii) kontynuował pracę na planach filmowych. Mogliśmy go oglądać m.in. w dramacie wojennym Spike'a Lee "Pięciu braci" oraz muzycznej produkcji "Ma Rainey: Matka bluesa".

Boseman zdążył ukończyć pracę nad obiema produkcjami, ale przegrał walkę z chorobą. Zmarł w swoim domu 28 sierpnia 2020 roku. Przy jego łóżku do końca czuwała żona oraz rodzina.

Informację o śmierci Bosemana Ken Feige, prezydent Marvel Studios, nazwał "straszną". "Był naszym T’Challą, nasza Czarna Panterą, naszym drogim przyjacielem. Za każdym razem, gdy pojawiał się na planie, promieniował charyzmą i radością, a z każdym pojawieniem się na ekranie, tworzył coś prawdziwie wyjątkowego" - oświadczył Keige.

Zmarłego aktora pożegnał na Twitterze ówczesny kandydat, a obecnie prezydent USA, Joe Biden.

"Prawdziwa siła Chadwicka Bosemana wykraczała poza to, co widzieliśmy na kinowym ekranie. Od Czarnej Pantery do Jackiego Robinsona, inspirował pokolenia, pokazując im, że mogą być, kim tylko chcą - nawet superbohaterami" - napisał Biden.

Bosemana pożegnała także Kamala Harris. Nazywając Bosemana swoim przyjacielem, napisała: "Odszedł zbyt wcześnie, ale jego życie miało znaczenie".

Rola ambitnego trębacza we wspomnianym filmie "Ma Rainey: Matka bluesa" przyniosła Bosemanowi jego pierwszą i niestety ostatnią nominację do Oscara. Nominowany do tej nagrody w kategorii "najlepszy aktor pierwszoplanowy" artysta, znalazł się w niewielkim gronie aktorów, liczącym zaledwie osiem osób (m.in. James Dean, Spencer Tracy, Peter Finch, Heath Ledger), które otrzymały to wyróżnienie już po śmierci.

Tylko dwóm ostatnim udało się nominację zamienić na statuetkę. Takiego zaszczytu nie dostąpił również Boseman, który w niezwykle wyrównanej walce w tej kategorii musiał uznać wyższość Anthony'ego Hopkinsa, nagrodzonego za rolę w filmie Floriana Zellera "Ojciec".

Derrick Boseman, brat zmarłego aktora, w rozmowie z portalem "TMZ" przyznał, że rodzina Chadwicka Bosemana nie ma do Hopkinsa żadnego żalu. I dodał, jego brat byłby pierwszą osobą, która pogratulowałaby Hopkinsowi zwycięstwa.

Ostatni wpis na oficjalnym koncie Chadwicka Bosemana na portalu społecznościowym Twitter - ten informujący o śmierci aktora, był najczęściej retweetowanym wpisem 2020 roku. Miał też największą liczbą tzw. polubień w całej historii Twittera...

Czytaj również:

"Rolnik szuka żony": Są zdjęcia ze ślubu Krzysztofa i Bogusi

Gwiazda TVP rozebrana na śniegu

"Afera sutkowa"? Rozebrał ją na oczach milionów!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chadwick Boseman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy