Reklama

Cezary Pazura: Za to się dostaje Oscary

„Moim zdaniem to jest artysta przez duże A” – tymi słowami Cezary Pazura określił reżysera Krzysztofa Skoniecznego. Mężczyźni współpracowali ze sobą przy ekranizacji powieści Jakuba Żulczyka „Ślepnąc od świateł”. Co przyniosła aktorowi rola Mariusza Fajkowskiego?

„Moim zdaniem to jest artysta przez duże A” – tymi słowami Cezary Pazura określił reżysera Krzysztofa Skoniecznego. Mężczyźni współpracowali ze sobą przy ekranizacji powieści Jakuba Żulczyka „Ślepnąc od świateł”. Co przyniosła aktorowi rola Mariusza Fajkowskiego?
Cezary Pazura w serialu "Ślepnąc od świateł" /HBO

Cezary Pazura na przestrzeni lat wielokrotnie powtarzał, że w Polsce, jeśli obsadzi się aktora w komedii, to nikt nie będzie ryzykował i powierzał mu poważnej roli. Ryzykantem jednak okazał się reżyser "Ślepnąc od świateł". Kreacja Pazury została doceniona przez widzów, a on w samych superlatywach wypowiada się o twórcy serialu.

"Moim zdaniem to jest artysta przez duże A. Przede wszystkim to jest człowiek bardzo wykształcony i znający się na wielu dziedzinach sztuki, o których ja kompletnie nie mam pojęcia" - mówił odtwórca Mariusza Fajkowskiego w programie "2020. Plan B" prowadzonym przez Alicję Myśliwiec.

Chociaż Pazurze nie przypadła główna rola, to jego kreacja była na tyle ciekawa i odmienna, że artysta na nowo może wybierać w kolejnych propozycjach. Aktor przyznał, że fani ciągle nie mogą zapomnieć o serialu.

Reklama

"Ludzie pytają, czy będzie dalsza część 'Ślepnąc od świateł', a wiemy przecież, że to jest scenariusz oparty na wybitnej literaturze Jakuba Żulczyka, więc on musiałby napisać kolejną książkę, którą wypadałoby zekranizować. To nie jest proste napisać dobrą książkę, a co dopiero stworzyć na jej podstawie film. Za to się dostaje Oscary" - komentował i jednocześnie dawał do zrozumienia, że próżno czekać na kontynuację.

"Ślepnąc od świateł" to ośmioodcinkowe dzieło wyprodukowane przez HBO; przypomina ono ośmiogodzinny film podzielony na części. Mroczny klimat Warszawy udało się odtworzyć Krzysztofowi Skoniecznemu. Historia opowiada o Kubie - dobrze zorganizowanym dilerze, któremu jeden problem wywraca życie do góry nogami. W przedsięwzięciu m.in. wzięli udział: Kamil Nożyński, Jan Frycz, Robert Więckiewicz, Janusz Chabior. "'Ślepnąc od świateł' to jest dopiero drugi film w moim życiu, gdzie nie wiem czy film jest lepszy, czy książka" - reflektował Pazura.

Cezary Pazura jest uznawany za jednego z najpopularniejszych polskich aktorów lat 90. Wielokrotnie triumfował na festiwalach. W 1986 roku ukończył Łódzką Szkołę Filmową i od tamtego czasu sukcesywnie dostawał coraz to ciekawsze role i wyzwania aktorskie. Współpracował z wybitnymi reżyserami takimi jak: Juliusz Machulski, Władysław Pasikowski, Olaf Lubaszenko, Marek Koterski, Maciej Ślesicki. A dzięki owocnej współpracy na planie "Ślepnąć od świateł", nie szczędził również dobrych słów o Krzysztofie Skoniecznym .

"Jest absolutnie współczesny, ale jednocześnie zna doskonale historię sztuki we wszystkich jej aspektach. Ma jeden dar determinujący wybitnego reżysera. Wie, jakie zadanie dać aktorowi, żeby uzyskać pożądany efekt. Wszyscy, którzy z nim się spotkali w pracy, są nim zachwyceni, więc to nie jest przypadek" - z podziwem podsumowuje aktor.


"2020. Plan B" to program Alicji Myśliwiec realizowany w ramach 13. edycji Mastercard OFF Camera. Wydarzenie towarzyszące festiwalowi można oglądać na platformie Player.pl. W drugim odcinku serii pojawił się Cezary Pazura.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cezary Pazura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy