Reklama

Carradine wdzięczny Tarantino

David Carradine, który gra Billa w filmach Quentina Tarantino "Kill Bill: Volume 1" i "Kill Bill: Volume 2", oświadczył niedawno, że jest wdzięczny reżyserowi za odrodzenie swojej kariery aktorskiej. "Myślałem, że moja sława dawno przebrzmiała" - wyznał Carradine.

67-letni gwiazdor największą popularnością cieszył się w latach 70., kiedy występował w znanym serialu "Kung-fu". W latach 90. David Carradine zagrał w kontynuacji tej serii, filmie "Legendy kung-fu". Jednak ostatnie dwadzieścia lat to dla aktora występy w niskobudżetowych, niezbyt ambitnych projektach.

Teraz dzięki tytułowej roli Billa w filmie "Kill Bill", Carradine odzyskał na nowo sławę.

"Quentin ma niesamowitą zdolność wygrzebywania aktorów, których kariera wydawało się, dawno przebrzmiała. On wraca ich kinu. Wiem, że Quentin pisał rolę Billa myśląc o mnie. Jestem mu za to wdzięczny" - powiedział Carradine.

Reklama

"On daje ludziom drugą szansę. Znowu przeżywam swoje wielkie chwile" - dodał aktor.

Przed laty, również dzięki udziałowi w filmie Quentina Tarantino, jako aktor odrodził się John Travolta. Jego rola w filmie "Pulp Fiction" przeszła już do historii kina.

Zachęcamy do lektury wywiadu, w którym David Carradine opowiada o pracy na planie "Kill Bill: Volume 2".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tarantino Quentin | David Carradine | David | film | bill | tarantino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama