Reklama

Cannes: Widzowie oburzeni konkursowym filmem

Projekcja "Maktoub, My Love: Intermezzo" Abdellatifa Kechiche'a podczas 72. Festiwalu Filmowego w Cannes wywołała skrajne reakcje publiczności. Wiele osób opuściło salę kinową w trakcie projekcji. Na Twitterze film zyskał przydomek "najgorszego filmu konkursu" oraz "pomyłki festiwalu".

Projekcja "Maktoub, My Love: Intermezzo" Abdellatifa Kechiche'a podczas 72. Festiwalu Filmowego w Cannes wywołała skrajne reakcje publiczności. Wiele osób opuściło salę kinową w trakcie projekcji. Na Twitterze film zyskał przydomek "najgorszego filmu konkursu" oraz "pomyłki festiwalu".
Abdellatif Kechiche /Getty Images

Kechiche jest laureatem Złotej Palmy za "Życie Adeli: Rozdział 1 i 2" z 2013 roku. Już wtedy dosadne sceny seksu między głównymi bohaterkami była powodem krytyki. 

W nagrodzonym Złotą Palmą w 2013 roku obrazie miały miejsce dwie długie sceny erotyczne z aktorkami Leą Seydoux and Adèle Exarchopoulos. Obie atakowały później Kechiche'a za nieprzyjazne środowisko pracy podczas pracy nad filmem.

Sposób, w jaki reżyser ukazuje cielesność i seksualność w swoim najnowszym filmie, biorącym udział w konkursie głównym "Mektoub, My Love: Intermezzo", sprawił, że atakują go nawet najzagorzalsi obrońcy "Życia Adeli".

Reklama

"Intermezzo" jest sequelem filmu "Mektoub, moja miłość: Pieśń pierwsza", który w 2017 roku brał udział w konkursie głównym festiwalu w Wenecji. Film ten oskarżano o brak fabuły i seksistowski sposób portretowania kobiecych bohaterek.

Oskarżenia te wracają ze zdwojoną siłą po seansie "Intermezzo". Podcaster Stephen Miller zamieścił na swoim koncie na Twitterze zdjęcie wykonane zaraz zakończeniu seansu. Wyraźnie widać na nim, że prawie połowa z oglądających nie doczekała do końca projekcji. 

Miller nazywa "Mektoub" najgorszym filmem festiwalu. Wtórują mu inni krytycy. 

"Reżyser "Życia Adeli" zrobił czterogodzinny film o pupach. Trwa tyle, co "Lawrence z Arabii", a jakieś 60% z tego to zbliżenia na pupy. W pewnym momencie seansu dostałem załamania nerwowego" - pisał na swoim Twitterze David Ehrlich, krytyk serwisu "Indiewire".

Festiwal Filmowy w Cannes potrwa do soboty 25 maja. Tego dnia poznamy laureatów najważniejszych nagród, w tym Złotej Palmy dla najlepszego filmu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Abdellatif Kechiche | Cannes 2019
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy