Reklama

Bruce Willis: Znudzony twardziel

Bruce Willis przekonuje, że jest znużony kinem akcji. Aktor, którego mogliśmy ostatnio oglądać w "Red 2", przyznaje, że nie interesują go już strzelaniny i wybuchy.

Znany z ról twardzieli gwiazdor twierdzi, że filmy akcji nie przynoszą mu już tyle pozytywnego dreszczyku emocji co kiedyś, pomimo że uwielbia dostawać za występy w nich pieniądze.

W rozmowie z hiszpańskim magazynem "XLS" Willis powiedział: "Wybuchy są jedną z najnudniejszych części mojej pracy".

"Kiedy widziało się ich już tyle, to przestają być wstrząsające. Wiem, że część mojej widowni cieszy się na widok wybuchów, ale mnie osobiście one nudzą" - dodał artysta.

"Próbuję nie robić niczego wbrew sobie. Biorę udział w projektach wszelkiego rodzaju, ale filmy akcji przynoszą największy dochód. Lubię zarabiać duże pieniądze dzięki nim, ale robię też inne rzeczy: produkcje małego kalibru, niezależne, a nawet science fiction" - stwierdził Willis.

Reklama

Aktor zastrzegł jednak, że nie jest typem który "siedzi przez cały dzień i liczy banknoty".

Co ciekawe, pięćdziesięcioośmioletniego artystę niedawno nazwano "niemożliwym we współpracy", kiedy nie ma u swojego boku żony, Emmy Heming i piętnastomiesięcznej córki, Mabel Ray. Panie na szczęście chętnie dołączają do niego, kiedy ze względu na filmowe zobowiązania zmienia lokalizacje.

"Cieszę się, że mogę podróżować wraz z moją rodziną. To byłoby kompletnie nieznośne dla wszystkich, gdybym nie miał ich przy sobie. Wciąż tylko bym jęczał. Mam małe dziecko i chciałbym spędzać z nim czas codziennie" - zdradził w jednym z wcześniejszych wywiadów Willis.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aktor | Bruce Willis | twardziel | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy