Reklama

Brodzik wygrała z "Faktem"

Joanna Brodzik ("Nigdy w życiu!"), jedna z najpopularniejszych obecnie polskich aktorek, wygrała sprawę w sądzie przeciwko dziennikowi "Fakt". Gazeta ma przeprosić bohaterkę serialu "Kasia i Tomek" za serię zdjęć robionych bez wiedzy aktorki i opublikowanych w jednym z czerwcowych wydań gazety.

Warszawski Sąd Okręgowy wydał w piątek, 3 grudnia, wyrok w tej sprawie przeciwko wydawcy gazety Axel Springerowi i redaktorowi naczelnemu Grzegorzowi Jankowskiemu.

Jak podał serwis "Wirtualne Media", "Fakt" ma wydrukować przeprosiny na swoich łamach, zamieścić je także w "Gazecie Wyborczej" oraz zapłacić 55 tysięcy 555 złotych na cele społeczne. Pieniądze mają trafić na konto Lubuskiego Stowarzyszenia "Prezentacje Wokalne Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski" w Lubusku. Gazeta ma też pokryć koszty sądowe (37 tysięcy zł).

"Na zdjęciach przedstawiona jest pani Brodzik i aktor Paweł Wilczak, m.in. kiedy wychodzą z warszawskiej restauracji Paparazzi oraz kiedy znajdują się pod domem aktorki. Na fotografiach widać m.in. jak aktorka siedzi na chodniku. Są one opatrzone ironicznymi podpisami typu Joanno, czy jest Pani zmęczona?" - powiedział w piątek, 3 grudnia, agent aktorki, Jerzy Gudejko.

Reklama

To nie jedyna porażka przed sądem "Faktu" w ostatnim czasie. Kilkanaście dni temu z "Faktem" wygrała również Edyta Górniak. Wokalistka złożyła w sądzie wniosek o zakazanie gazetom publikowania informacji na temat niej samej oraz jej rodziny.

Sąd przychylił się do tej prośby, ale dziennik złożył zażalenie na to postanowienie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Brodzik | gazety | aktorka | Kasia i Tomek | faktu | "Fakt" | 'Fakt'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama