Reklama

"Boże Ciało" polskim kandydatem do Oscara

"Boże Ciało" w reżyserii Jana Komasy zostało polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy.

"Boże Ciało" w reżyserii Jana Komasy zostało polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy.
Twórcy filmu "Boże Ciało" mają powody do zadowolenia /materiały dystrybutora

Decyzję o wyborze "Bożego Ciała" ogłosiła w piątek, 13 września, w Warszawie Komisja Oscarowa, czyli siedmioosobowe gremium pod przewodnictwem producentki Ewy Puszczyńskiej. W skład komisji weszli także dyrektor PISF Radosław Śmigulski, operator Łukasz Żal, szefowa działu produkcji filmowej i rozwoju projektów filmowych PISF Małgorzata Szczepkowska-Kalemba, producent Mariusz Łukomski, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek oraz reżyserka Anna Zamecka. Decyzję podjęto jednogłośnie.

"Jest to dla mnie i dla całego zespołu ogromne wyróżnienie. Bardzo chcę z tej okazji podziękować producentom filmu i całej ekipie odpowiedzialnej za jego powstanie. To kameralny film, którego entuzjastyczny odbiór na całym świecie nas zaskoczył i przerósł nasze oczekiwania. Mam nadzieję, że ta niezwykła historia zyska teraz więcej możliwości, by dotrzeć do większej ilości widzów na świecie" - powiedział Jan Komasa.

Reklama


"Oczywiście to zaszczyt reprezentować Polskę w oscarowym wyścigu, zwłaszcza, że w tym roku powstało kilka naprawdę wybitnych filmów i to rękami uznanych mistrzów kina. Wydaje mi się, że 'Boże Ciało' to jednak bardzo świeże i spełnione dzieło - z jednej strony artystycznie, a z drugiej strony przemawiające silnymi emocjami do masowego widza. Można w tym filmie odnaleźć wręcz westernowe schematy przybysza znikąd, który pojawia się w miasteczku i doprowadza do zmian, a jednocześnie jest tu obecna nasza polska, a może wschodnioeuropejska, wrażliwość młodych twórców i aktorów, którzy świetnie komunikują się z młodą widownią. Po świetnym przyjęciu 'Bożego Ciała' w Wenecji i Toronto chcemy, żeby film obejrzało jak najwięcej widzów na całym świecie i mam nadzieję, że będzie on dobrą wizytówką polskiego kina na arenie międzynarodowej" - przyznał producent Leszek Bodzak.

"Marzeniem każdego producenta jest nominacja do Oscara - jesteśmy o krok bliżej, chociaż przed nami długa droga. Jesteśmy gotowi na ciężką pracę i wykorzystanie danej nam szansy" - dodała producentka Aneta Hickinbotham.

Światowa premiera produkcji odbyła się w ubiegłym tygodniu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie film otrzymał aż dwie nagrody: Europa Cinemas Label i Inclusive Award Edipo Re. Włoska impreza otworzyła światowe tournée produkcji. 10 września nowe dzieło Jana Komasy zostało zaprezentowane w sekcji Contemporary World Cinema w ramach Festiwalu Filmowego w Toronto - największej i najważniejszej imprezie tego typu w Ameryce Północnej.

Azjatycka premiera obrazu odbędzie się natomiast na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Busan w Korei Południowej.

"Boże Ciało" zobaczyć będzie można również podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie wśród 18 innych produkcji powalczy o najważniejsze polskie nagrody filmowe - Złote Lwy. Do kin w całej Polsce trafi 11 października.

"Boże Ciało" to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami historia chłopaka, który po wyjściu z zakładu poprawczego postanawia udawać księdza. W jego rolę brawurowo wciela się uznawany za jedno z największych odkryć aktorskich ostatnich lat - Bartosz Bielenia ("Na granicy"). Pozostałą część obsady dopełniają utalentowani aktorzy młodego pokolenia - Tomasz Ziętek i Eliza Rycembel, zdobywcy prestiżowych wyróżnień dla najlepszych aktorów festiwalu w Gdyni - Aleksandra Konieczna i Łukasz Simlat, a także Barbara Kurzaj, Zdzisław Wardejn oraz Leszek Lichota

Autorem nagrodzonego w konkursie Script Pro scenariusza do "Bożego Ciała" jest Mateusz Pacewicz. Za zdjęcia odpowiada ceniony operator filmowy - Piotr Sobociński Jr. ("Wołyń", "Bogowie", "Drogówka").  Fascynującą muzykę do filmu skomponował wybitny duet kompozytorów, Evgueni i Sacha Galperine, autorzy muzyki do takich filmów jak "Niemiłość" Andrieja Zwiagincewa, "Przeszłość" Asghara Farhadiego czy ostatnio "Dzięki Bogu" Françoisa Ozona. "Boże Ciało" to niezwykle oryginalny projekt w polskim i europejskim kinie - odważna produkcja ocierająca się o tematy tabu, dotykająca kwestii społecznych podziałów oraz skomplikowanej duchowości młodych ludzi.

"Boże Ciało" to historia 20-letniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast się tam udać, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku.

Od początku jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem w miasteczku pojawia się dawny kolega Daniela z poprawczaka, a córka kościelnej, Marta, coraz mocniej zaczyna kwestionować duchowość młodego księdza. Wszystko to sprawia, że chłopakowi grunt zaczyna palić się pod nogami. Rozdarty pomiędzy sacrum i profanum bohater znajduje w swoim życiu nowy, ważny cel. Postanawia go zrealizować, nawet jeśli jego tajemnica miałaby wyjść na jaw...


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boże Ciało (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy