Reklama

"Bez wstydu" na światowych festiwalach

Film "Bez wstydu", z głównymi rolami Agnieszki Grochowskiej i Mateusza Koścukiewicza, zyskuje coraz większą popularność na światowych festiwalach. Obecnie pokazywany jest w Chicago, a już w przyszłym tygodniu zobaczą go widzowie festiwalu w Bombaju.

"Bez wstydu" to debiut fabularny Filipa Marczewskiego, syna znanego reżysera Wojciecha Marczewskiego.

Obraz, opowiadający o kazirodczej miłości, miał swoją premierę w konkursie tegorocznego Festiwalu Filmowego w Karlovych Warach. Film pokazywano także na 37.Gdynia Film Festival.

Obecnie ta polska produkcja wyświetlana jest na 48. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Chicago, a już od 18 października film będą mogli zobaczyć goście Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Bombaju. Niebawem odbędzie się także pokaz tego filmu w konkursie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Sao Paolo, a także w ramach Scanorama Film Festival w Wilnie.

Reklama

Od 8 do 18 listopada trwać będzie także 61. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Mannheim-Heidelberg, gdzie "Bez wstydu" także znajdzie się na liście pokazywanych tam filmów.

Głównymi bohaterami "Bez wstydu" są Tadzik (Mateusz Kościukiewicz) i Anka (Agnieszka Grochowska), brat i siostra, których relacja zaczyna wymykać się spod kontroli.

Tadzik zaczyna odczuwać seksualny pociąg do starszej siostry. Erotyczna fascynacja stopniowo przeradza się w miłość. Anka przerażona, początkowo odpycha Tadzika. Jest związana z Andrzejem, który nie daje jej jednak poczucia bezpieczeństwa. Andrzej jest wyrachowanym mężczyzną, który wykazuje neofaszystowskie poglądy. Nieszczęśliwa w toksycznym związku, niesiona pragnieniem miłości i zrozumienia Anka, poddaje się emocjom i między rodzeństwem dochodzi do zbliżenia.

"Nie chcieliśmy szokować. Staraliśmy się opowiedzieć tę historię jak najsubtelniej. Celowo uciekaliśmy od społecznego tła. Nie pokazaliśmy sąsiadów, którzy wytykają palcami naszych bohaterów. Wiadomo, jak zareagowaliby obserwatorzy" - powiedział PAP Life reżyser Filip Marczewski.

Opiekunem artystycznym debiutu Marczewskiego jest Andrzej Wajda.

"Filip jest reżyserem, który ma wielkie serce do aktorów i do ludzi, których chce pokazać na ekranie. To jest bardzo piękny, miłosny film, osadzony w polskiej brutalnej rzeczywistości" - powiedział podczas warszawskiej premiery filmu Andrzej Wajda.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wstyd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy