Reklama

Będzie sequel "Bękartów wojny"?

Jedna z najważniejszych osób w Hollywood, producent Harvey Weinstein, zaczął już przygotowania do sequelu "Bękartów wojny", mimo że pierwsza część wchodzi na ekrany kin dopiero w drugiej połowie sierpnia (w Polsce - 11 września).

Znany producent zdecydował się na to mimo krytycznej oceny występu Brada Pitta, którego rolę nazwał "najgorszą w jego życiu" . Weinsteinowi nie podobała się kreacja aktora, który w obrazie Quentina Tarantino wcielił się w amerykańskiego porucznika Aldo Raine - dowódcę żydowskiego oddziału podczas II wojny światowej.

"Brad Pitt daje najgorszy występ w życiu, głupawo uśmiechając się bez przerwy, wygląda jakby miał lewą stronę szczęki z cementu, dodatkowo musi bez przerwy ją pokazywać w bardzo długich scenach pozbawionych dialogów" - uważa producent Tarantino.

Reklama

Weinstein nie ma jednak wątpliwości, że "Bękarty wojny" są na tyle dziwnym, oryginalnym i trudnym do sklasyfikowania filmem, że widzowie "albo go pokochają, albo znienawidzą".

"Ten film nie jest zabawny, nie jest emocjonujący, nie jest też realistycznym obrazem wojennym, ale mimo wszystko jest sprytną bajeczką" - wyznaje Weinstein.

"Brad chce zrobić drugą część. My wszyscy tego chcemy" - kończy producent.

Zobacz zwiastun "Bękartów wojny":

"

"

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Tarantino Quentin | Bękarty wojny | Brad Pitt | wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy