"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" na 4K Ultra HD Blu-ray

"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" oglądać możemy w formatach na 4K Ultra HD Blu-ray, Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD /Galapagos Films /materiały dystrybutora

"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" debiutuje 17 sierpnia na 4K Ultra HD Blu-ray, Blu-ray 3D, Blu-ray i DVD. Wydanie Ultimate Edition zawierające film w wersji kinowej i rozszerzonej dostępne tylko na 4K Ultra HD Blu-ray oraz Blu-ray! W wersji rozszerzonej otrzymamy 30 minut dodatkowego materiału filmowego niepokazywanego w kinach! Wydanie rozszerzone oznaczone jest kategorią R.

"Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" będzie też pierwszym tytułem z oferty studia Warner Bros. który w dniu premiery poza standardowymi nośnikami dostępny będzie także w najwyższej rozdzielczości na 4K Ultra HD Blu-ray™!

Po bitwie z generałem Zodem w Metropolis (historia opowiedziana w filmie "Człowiek ze stali"), Superman (Henry Cavill) wciąż dzieli ludzi. Jedni widzą w nim zbawcę ludzkości, inni zagrożenie. Wśród tych ostatnich jest miliarder Bruce Wayne (Ben Affleck), który jako Batman nieprzerwanie pilnuje porządku na ulicach Gotham. Jego działalność również nie wszystkim się podoba, a jednym z krytyków Mrocznego Rycerza jest Clark Kent, który poświęca mu serię niepochlebnych artykułów na łamach dziennika "Daily Planet".

Reklama

Tymczasem jedno z prowadzonych przez Batmana śledztw naprowadza go na trop Lexa Luthora (Jesse Eisenberg), szefa potężnej firmy LexCorp z Metropolis, który na czarnym rynku próbuje kupić duże ilości Kryptonitu - jedynej rzeczy mogącej pozbawić Supermana jego mocy.

Niebawem w Metropolis dochodzi do tragedii. Podczas senackiego przesłuchania Supermana, w budynku kongresu wybucha bomba zabijając wszystkich poza przybyszem z planety Krytpon. Dręczony wyrzutami sumienia, że nie udało mu się zapobiec eksplozji, superbohater decyduje usunąć się w cień. Tymczasem Batman szykuje się do walki z Supermanem...

- Uznaliśmy, że ciekawym sposobem rozpoczęcia tej historii będzie ukazanie Supermana z innej perspektywy, z punktu widzenia Batmana. Bruce Wayne nie zna Supermana, ma do dyspozycji jedynie ogólnodostępne informacje. Wini go za śmierć mieszkańców Metropolis, za których czuł się odpowiedzialny. Narastająca w nim nienawiść właśnie teraz, po tak długim czasie, znajduje wreszcie potwierdzenie w mediach - mówi reżyser i producent Zack Snyder.

- Superman zaczyna doświadczać sytuacji, której obawiał się Jonathan Kent. Po ataku kosmitów, światem, który został dosłownie wstrząśnięty w posadach, rządzi strach. Ludzie, mimo obecności kogoś, kogo traktują jak swojego wybawcę, muszą gdzieś skierować swój strach. Tymczasem Superman nadal stara się robić to, co należy, ignorując wypowiadane pod jego adresem oskarżenia - dodaje Henry Cavill, odtwórca roli Supermana. 

W superprodukcji "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" na scenę wkracza Lex Luthor, jeden z największych i najniebezpieczniejszych przeciwników Supermana. To właśnie jego działania doprowadzają do tego, ze dwa najwięksi obrońcy ludzkości staną się wrogami.

- Lex Luthor zawsze należał do grona najwspanialszych czarnych charakterów w uniwersum DC. - mówi producent Charles Roven. Na potrzeby nowego filmu zdecydowano się na odświeżenie wizerunku superłotra, który w komiksowych kadrach po raz pierwszy pojawił się jeszcze w 1940 roku.

- Obecnie jest to młodszy, genialny, postmodernistyczny czarny charakter, który ma świadomość swojej natury i postanowił wykorzystać swoją fortunę i wpływy, aby zniszczyć tego, którego władza zdaje się nie mieć granic - wyjaśnia scenarzysta Chris Terrio. 

W filmie "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" po raz pierwszy na dużym ekranie pojawia się również Wonder Woman - najpopularniejsza, obok Supermana i Batmana, postać z uniwersum DC Comics.

- Kiedy udało nam się wpleść wątek Batmana do historii, bez przerwy zadawałem sobie pytanie: "Czy szaleństwem byłoby wprowadzenie do filmu postaci Wonder Woman?". Dla mnie, jako wieloletniego fana, Superman, Batman i Wonder Woman stanowią nierozłączną trójkę bohaterów komiksowych i miałem świadomość, że widzowie z niecierpliwością oczekiwali debiutu Wonder Woman na dużym ekranie. Pomyślałem, że byłoby fantastycznie włączyć jej wątek do historii i tym sposobem wprowadzić jej postać do stworzonego w filmie świata - mówi Zack Snyder.

Decyzja o realizacji filmu będącego fabularną kontynuacją "Człowieka ze stali" została podjęta w lipcu 2013 roku. Od samego początku reżyser Zack Snyder i scenarzysta David S. Goyer obiecywali fanom, że to właśnie w tym filmie Superman i Batman spotkają się po raz pierwszy na ekranie.

- Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o wyzwaniu stojącym przed Supermanem w kolejnym filmie, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w aspekcie fizycznym nie ma większej stawki niż zagłada Ziemi, toteż stawka emocjonalna musiała być wyższa. A któż nada się lepiej do prowadzenia filozoficznej wojny niż Batman? Kiedy wypowie się to na głos, trudno się z tego wycofać - wspomina Zack Snyder. 

Aby płynnie wprowadzić wątek Batmana do historii, twórcy filmu pokazują nam, co Bruce Wayne robił w czasie tzw. zdarzenia Black Zero w Metropolis i co skłoniło go do podjęcia działań mających na celu zniszczenie tego, którego obecnie uważa za wroga. Ten nieoczekiwany zwrot akcji oraz perspektywa, z której ukazana została postać Batmana, zadecydowały o udziale Bena Afflecka w projekcie.

- Jako dziecko byłem fanem tej postaci, szczególnie w komiksach z serii o Mrocznym Rycerzu Franka Millera. Czyny Supermana wzbudzają u Bruce’a Wayne’a niemal irracjonalną wściekłość. Ten rozpaczliwy gniew i nienawiść stanowiły świetny punkt wyjścia dla budowania postaci - mówi Ben Affleck. 

Prace na planie superprodukcji "Batman v Superman. Świt sprawiedliwości" rozpoczęły się 19 października 2013 roku w Los Angeles, ale poprzedziły je długie miesiące przygotować i... treningów.

Henry Cavill najpierw przytył 9 kilo pracując nad przyrostem masy mięśniowej, a później rozpoczął treningi wydolnościowe i kondycyjne. Równie ciężki trening musiał przejść Ben Affleck.

- Teoretycznie nawet jeśli człowiek wzbije się na wyżyny swoich możliwości, to i tak nie będzie to miało znaczenia w starciu z Supermanem, ale chciałem, aby Batman chociaż wyglądał, jakby miał jakąś szansę. Ben ma 1,93 m wzrostu, w butach - 1,98 m. W dodatku jest przystojny, inteligentny, charyzmatyczny i dojrzały. Był po prostu idealny do roli strudzonego życiem Batmana, którego miał sportretować - chwali aktora Zack Snyder. 

Ben Affleck spędził ponad rok trenując do roli w filmie "Batman v Superman".

- Musiałem nabrać formy i być tak rozciągnięty, jak tylko było to możliwe. Pod pewnymi względami praca wykonana przeze mnie przed rozpoczęciem produkcji wymagała większego wysiłku niż sama praca nad filmem - wspomina aktor.

Trening na potrzeby filmu nie był zarezerwowany wyłącznie dla mężczyzn. Gal Gadot, wcielająca się w postać Wonder Woman, poświęciła ćwiczeniom aż 9 miesięcy.

- Przećwiczyliśmy elementy różnych sztuk walki, pracowaliśmy nad jej postawą, pracą nóg, zadawaniem ciosów, wykonywaniem kopnięć itp. Głównie koncentrowaliśmy się na szkoleniu z zakresu obsługi broni, w szczególności miecza i tarczy - mówi szef kaskaderów Damon Caro. 

Prace na planie zakończyły się 5 grudnia 2014 roku. Oprócz Los Angeles ekipa pracowała w Detroit, gdzie nakręcono sceny z udziałem Wonder Woman, w Chicago oraz w Nowym Meksyku.

Jeszcze w trakcie realizacji zdjęć rozpoczęły się prace nad efektami specjalnymi.

- Dzięki efektom wizualnym można obecnie naprawdę dużo zrobić. Jednak wydaje mi się, że sztuka polega na tym, aby połączyć efekty wizualne z elementami rzeczywistymi. Nasze filmy zawsze były głęboko zakorzenione w rzeczywistości. Budowa planów zdjęciowych i wykonywanie rekwizytów nadaje filmowi pewien rzeczywisty wymiar, którego próżno szukać w grafice komputerowej. Dlatego kiedy nasi bohaterowie robią fantastyczne rzeczy w rzeczywistym świecie, są jeszcze bardziej fantastyczni, ponieważ wydają się jeszcze bardziej prawdziwi - wyjaśnia producentka Deborah Snyder. 

- Lubię mieszanki. Używam komputerów, aby rozwiązywać problemy. Nie boję się technologii CGI. To świetne narzędzie. Nie wyznaczam żadnych granic. Najważniejsze są ujęcia. Zawsze staramy się robić to, co najlepsze, aby każda scena wywierała możliwie największy wpływ na widzów - dodaje Zack Snyder.

Premierę superprodukcji "Batman v Superman. Świat sprawiedliwości" poprzedziła olbrzymia kampania marketingowa o wartości ponad 165 milionów dolarów! Jednym z jej elementów była współpraca z Turkish Airlines dzięki której na lotniskach pojawiły się samoloty z wymalowanym na nich olbrzymim logo filmu, a aktorzy wystąpili w reklamach promujących działalność linii. 

Na ekrany amerykańskich kin film wszedł 25 marca 2016 roku, w ciągu pierwszego weekendu generując przychód w wysokości 166 milionów dolarów! Wpływy z otwarcia na całym świecie wyniosły rekordowe 422,5 miliona dolarów.

- Najbardziej cieszę się, że produkcja "Batman v Superman" dała mi możliwość pokazania na dużym ekranie największych legend w historii komiksu. Dzięki temu, że występują w jednym filmie i w jednym spójnym świecie, ich przeszłość i wszystkie dotychczasowe przygody mogą teraz stanowić wspólny element bogatego uniwersum DC. Batman, Superman, Wonder Woman, to imiona znane i uwielbiane na całym świecie. Oglądanie ich wzajemnych interakcji i przygód będzie niesamowitym doświadczeniem i myślę, że każdy będzie chciał obejrzeć ich w akcji - mówi o swoim najnowszym filmie reżyser Zack Snyder.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Batman V Superman: Świt sprawiedliwości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy