Reklama

Bardot skrytykowała... króla

Brigitte Bardot ostro skrytykowała króla Hiszpanii Juana Carlosa, po tym jak "El Pais" ujawnił, że złamał on biodro podczas polowania na słonie w Botswanie. Obrończyni zwierząt nazwała monarchę "wstydem Hiszpanii".

"To zachowanie nieprzyzwoite, przyprawiające o mdłości i niegodne osoby na pana stanowisku" - napisała Bardot do Juana Carlosa, komentując jego udział w polowaniu na słonie.

"Nie jest pan więcej wart niż kłusownicy, którzy rabują i niszczą naturę. Jest pan 'wstydem Hiszpanii'" - dodała obrończyni zwierząt.

74-letni Juan Carlos, który w sobotę, 14 kwietnia, przeszedł operację wymiany biodra w szpitalu San Jose w Madrycie, do Hiszpanii został repatriowany z Botswany.

Hiszpański dom królewski nie potwierdził do tej pory przyczyny wizyty króla w Afryce, ale "El Pais" ujawnił, że do wypadku doszło w obozie polowania na słonie. Dziennik opublikował ponadto zdjęcie z roku 2006, na którym król dumnie pozuje przed zabitym słoniem.

Reklama

Wyjazd króla na kosztowne safari - jego cena to średnio 35 tys. euro - spotkał się z krytyką licznych organizacji w Hiszpanii i na świecie, w tym organizacji broniących praw zwierząt, jak Fundacja Brigitte Bardot.

"Mam nadzieję, że ten wypadek uświadomi panu, co jest ważne i że od tej pory zajmie się pan ochroną biologicznej różnorodności w sposób aktywny, nie tylko na oficjalnych kolokwiach i zjazdach" - podsumowała w liście Bardot.

Hiszpańska organizacja Igualdad Animal wezwała ze swojej strony do manifestacji przeciwko skandalicznemu prowadzeniu się króla we wtorek przed szpitalem San Jose.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Brigitte Bardot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy