Reklama

Artyści i politycy żegnają Kazimierza Kutza

We wtorek 18. grudnia po długiej chorobie zmarł wybitny reżyser Kazimierz Kutz. Miał 89 lat. Twórcę "Soli ziemi czarnej" i "Pułkownika Kwiatkowskiego" wspominają i żegnają ludzie kultury i polityki.

We wtorek 18. grudnia po długiej chorobie zmarł wybitny reżyser Kazimierz Kutz. Miał 89 lat. Twórcę "Soli ziemi czarnej" i "Pułkownika Kwiatkowskiego" wspominają i żegnają ludzie kultury i polityki.
Kazimierz Kutz / Engelbrecht /AKPA

Donald Tusk: Odszedł Kazimierz Kutz - wielki Ślązak i Polak, wspaniały twórca, serdeczny kolega, na którego zawsze mogłem liczyć. Sól ziemi czarnej.

Jerzy Radziwiłowicz: To był przede wszystkim wspaniały reżyser, który zrobił tak wiele pięknych, znakomitych filmów. Wyjątkowe było także to, że był tak bardzo przywiązany do tego swojego regionu, do Śląska. I te jego śląskie filmy to można powiedzieć perła naszej kinematografii. Niestety wiedzieliśmy od dawna, że jest chory. Odszedł kolejny wielki nasz mistrz

Adam Ferency: Kutz to bardzo ważna postać w moim życiu, ale nie chcę mówić o Kutzu jako reżyserze filmowym, teatralnym. Chcę powiedzieć o dwóch aspektach jego osobowości - o Kutzu jako obserwatorze świata, przejmująco, wnikliwie patrzącym na rzeczywistość. Bezkompromisowo. (...) Po drugie, i to może rzecz ważniejsza, chcę zwrócić uwagę na Kazimierza Kutza jako poetę. Poetę słowa niecenzuralnego. To bardzo inteligentna cecha i bardzo potrzebna. Kutz stworzył z języka plugawego doskonałą poezję. Umiał się posługiwać tym językiem bez złości.

Reklama

prof. Piotr Gliński: Kazimierz Kutz był wybitnym reżyserem, człowiekiem bezkompromisowym i niepokornym. Na jego dzieło filmowe patrzę przez pryzmat tego, co zrobił najlepszego, przez takie filmy jak "Śmierć jak kromka chleba" czy "Perła w koronie". To smutny dzień dla polskiej kultury

Anna Dymna: Bardzo wiele się od niego nauczyłam, dowiedziałam o sobie i przeżyłam rzeczywiście niezwykłe chwile, bo praca z Kazimierzem Kutzem była fantastyczna. To była za każdym razem - jak to Kaziu mówił - z jednej strony zabawa w piaskownicy, a z drugiej - lot na inną planetę. (...) Umarł ktoś, kogo wszyscy bardzo kochaliśmy i to mówię w imieniu bardzo wielu aktorów. (...) Dziękuję losowi, że go spotkałam na swojej drodze, a Kutzowi, że chciał poświęcać również mnie dużo czasu, dał mi tyle radości i tyle się od niego dowiedziałam.

prof. Tadeusz Lubelski: Dowiedziawszy się o śmierci Kutza zacząłem liczyć tych, którzy zostali i żaden reżyser z wielkiej ekipy polskiej szkoły filmowej nie został, po śmierci Kutza, jedynie scenarzysta Józef Hen i mistrz światła Jerzy Wójcik, obaj zresztą współpracowali z Kutzem. (...) Dopiero koło czterdziestki Kutz trafił na swoją wielką złotą żyłę stylistyczną i tematyczną serią filmów z "Solą ziemi czarnej" i "Perłą w Koronie". Stworzył w nich artystyczny wizerunek swojej małej ojczyzny - Górnego Śląska.

Joachim Brudziński: Zmarł Kazimierz Kutz, był politykiem wyjątkowo krytycznym (najłagodniej mówiąc) wobec mojej partii i również wobec mnie. Ale nie miałem najmniejszego problemu,żeby osobiście podziękować mu, za Jego znakomite filmy i wyjątkowe wyczucie śląskiej duszy.Odszedł wybitny reżyser. R.I.P

Michał Rosa: Był jedną z najważniejszych postaci w historii polskiego kina. (...) To był odważny, mądry człowiek. Myślę, że mógł inspirować odwagą myślenia, fenomenalną umiejętnością dobierania aktorów i pracowania z nimi.

Robert Biedroń: Odszedł Kazimierz Kutz. Jak każdy z nas był przez moment wieczności, ale zostawił świat ciekawszym. Żegnej wielki Ślōnzoku!

Jacek Bromski: Przykro, że odszedł Kazimierz Kutz, jeden z twórców polskiej kinematografii, dzięki którym staje się na ważna w świecie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kazimierz Kutz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy