Reklama

Animowany musical o przyrodnich siostrach Kopciuszka

Musical "Kopciuszek" z Camilą Cabello w tytułowej roli nie będzie jedyną nową wersją popularnej baśni. Nad inną pracuje właśnie Netflix. W przeciwieństwie do poprzednich ekranizacji tej opowieści, produkcja Netfliksa skupi się na postaciach przyrodnich sióstr Kopciuszka. Animowany musical Netfliksa nosił będzie tytuł "Steps" (od wyrażenia "stepsisters", czyli "przyrodnie siostry").

Musical "Kopciuszek" z Camilą Cabello w tytułowej roli nie będzie jedyną nową wersją popularnej baśni. Nad inną pracuje właśnie Netflix. W przeciwieństwie do poprzednich ekranizacji tej opowieści, produkcja Netfliksa skupi się na postaciach przyrodnich sióstr Kopciuszka. Animowany musical Netfliksa nosił będzie tytuł "Steps" (od wyrażenia "stepsisters", czyli "przyrodnie siostry").
Film wyreżyseruje Alyce Tzue /Vincent Sandoval/WireImage /Getty Images

Produkcją animowanego musicalu "Steps" ma zająć się Amy Poehler ("W głowie się nie mieści", "Parks and Recreation"), a muzykę oraz wykorzystane w nim piosenki skomponują Lindhome i Kate Micucci, tworzące komediowy duet Garfunkel i Oates. Film wyreżyseruje Alyce Tzue ("Soar"), a jego scenariusz napisała Riki Lindhome ("Ostatni dom po lewej", "The Wolf of Snow Hollow"). Wiele wskazuje na to, że twórczynie postawią na głowie znaną opowieść o Kopciuszku. Bohaterki musicalowej animacji nie zostaną przedstawione w niej jako złe i podłe. Przeciwnie, siostry Kopciuszka będą bohaterkami pozytywnymi.

W nowej odsłonie klasycznej bajki o Kopciuszku dwie przyrodnie siostry, które zostają pominięte przez szukającego żony księcia, wyruszą w epicką podróż, w trakcie której zdadzą sobie sprawę z tego, że spełnieniem ich marzeń może być coś zupełnie innego niż pierwotnie myślały - czytamy w oficjalnym opisie fabuły filmu "Steps".

Reklama

"Nasze przyrodnie siostry to mieszkające w świecie baśni dwie młode imigrantki pochodzenia azjatyckiego. Szczególnie bliska memu sercu jest ich podróż w stronę pokonania wszelkich trudności i osiągnięcia wymarzonego celu. Szczególnie teraz, gdy mamy do czynienia z okropnymi aktami wymierzonymi w azjatycką społeczność" - powiedziała reżyserka filmu "Steps" Alyce Tzue.

"Riki, Kate i Alyce stworzyły wesołą, ale i bardzo potrzebną w dzisiejszych czasach opowieść" - dodała Amy Poehler, która niedawno wspólnie z Tiną Fey prowadziła ceremonię rozdania Złotych Globów.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy