Reklama

Andy Serkis za kamerą drugiej części "Venoma"

Chociaż "Venom" otrzymał w większości bardzo słabe recenzje, widzowie nie dali im wiary. Film zarobił ponad 855 milionów dolarów na całym świecie. Nic dziwnego, że wytwórnia Sony pracuje nad jego sequelem. Ten znalazł własnie reżysera.

Chociaż "Venom" otrzymał w większości bardzo słabe recenzje, widzowie nie dali im wiary. Film zarobił ponad 855 milionów dolarów na całym świecie. Nic dziwnego, że wytwórnia Sony pracuje nad jego sequelem. Ten znalazł własnie reżysera.
Kadr z filmu "Venom" /materiały prasowe

Za kamerą drugiego "Venoma" stanie Andy Serkis, znany przede wszystkim z ról Golluma we "Władcy pierścieni" i Caesara w nowej trylogii "Planety małp". Dla Brytyjczyka będzie to czwarty projekt reżyserski w karierze. 

"Venom" opowiada o jednym z największych antagonistów Spider-Mana, który z czasem przeistoczył się w antybohatera. W reportera Eddie'ego Brocka, który po połączeniu z kosmicznym symbiontem zmiana się w tytułowe monstrum, ponownie wcieli się Tom Hardy. Jego przeciwnikiem będzie najpewniej grany przez Woody'ego Harrelsona Cletus Kasady alias Carnage, który pojawił się w scenie po napisach pierwszej części.

Reklama

Po premierze filmu fani byli zawiedzeni, że Venom został wygenerowany całkowicie za pomocą komputera. Hardy tłumaczył, że użycie techniki motion capture przy postaci, która ma ogromną szczęką wypełnioną spiczastymi zębami, długi język i duże, owadzie oczy, nie miałoby sensu. Wielu ciekawi, czy Serkis będzie podzielał jego zdanie.

Premiera drugiego "Venoma" przewidziana jest na październik 2020 roku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Venom (film) | Andy Serkis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama