Reklama

Andriej Konczałowski rozpoczął zdjęcia do filmu o Michale Aniele

Rosyjski reżyser i scenarzysta Andriej Konczałowski rozpoczął we Włoszech zdjęcia do swojego nowego filmu o renesansowym artyście i rzeźbiarzu Michelangelo di Lodovico Buonarrotim. Film został zatytułowany "Monstrum. Wizje". Jego premierę zaplanowano na 2018 r.

Rosyjski reżyser i scenarzysta Andriej Konczałowski rozpoczął we Włoszech zdjęcia do swojego nowego filmu o renesansowym artyście i rzeźbiarzu Michelangelo di Lodovico Buonarrotim. Film został zatytułowany "Monstrum. Wizje". Jego premierę zaplanowano na 2018 r.
Andriej Konczałowski na ubiegłorocznym festiwalu w Wenecji /AFP

Jak podaje TASS, "we Włoszech, w górach Carrary rozpoczęły się we wtorek zdjęcia do nowego filmu Andrieja Konczałowskiego +Monstrum. Wizje+, pod roboczym tytułem +Grzech+". Film ma zostać nakręcony zgodnie "z kanonem klasycznego dramatu historycznego". 

"W nowym filmie Andriej Konczałowski zamierza ukazać kilka epizodów z życia Michała Anioła, wykorzystując gatunek filmowych +wizji+" - poinformowali przedstawiciele reżysera. Jak podkreślił Konczałowski, "opowiadaczowi może przyśnić się dosłownie wszystko - i zawsze będzie to ciekawsze niż oficjalne świadectwa i dokumenty".

Reklama

"Chciałbym przekazać nie tylko istotę postaci Michała Anioła - ale też zapachy, kolory i koloryt tamtej epoki, tak pełnej natchnienia i piękna, jak i krwawej oraz okrutnej" - TASS przytoczył słowa Konczałowskiego. "Do nakręcenia filmu popchnęło mnie pragnienie opowiedzenia światu, przekazania współczesnej młodzieży, która ma bardzo krótką pamięć, o wielkości postaci Michała Anioła" - powiedział reżyser. 

Zdjęcia do filmu będą realizowane w regionach Toskanii i Lacjum, gdzie żył i tworzył Michał Anioł. Będą realizowane w Monte Altissimo, a następnie w Carrarze, Montepulciano, Florencji, Arezzo, Capraroli oraz w Rzymie.

Jak poinformowano, "film zostanie zrealizowany w języku włoskim", a Konczałowski planuje ukończenie montażu w 2018 r. W postać Michała Anioła wcieli się włoski aktor Alberto Testone, a rolę markiza Malaspina zagra Umberto Orsini. 

Producentem obrazu jest "Fundusz Andrieja Konczałowskiego na rzecz kina i sztuk scenicznych" we współpracy z włoskimi koproducentami, ze wsparciem finansowym fundacji "Sztuki, nauki i sportu" ministerstwa kultury Federacji Rosyjskiej, oraz pierwszego programu rosyjskiej telewizji. Budżet włosko-rosyjskiej koprodukcji filmowej wynosi 780 mln rubli.

Andriej Konczałowski (ur. w 1937 r.) jest rosyjskim reżyserem, scenarzystą i producentem. Jest synem poety Siergieja oraz starszym bratem aktora i reżysera Nikity Michałkowa. Jego szkolny film "Chłopiec i gołąb" zdobył nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Jako scenarzysta współpracował m.in. przy filmach Andrieja Tarkowskiego - "Mały marzyciel" (1960) i "Andriej Rublow" (1969). Później zajął się adaptacjami klasyki, tworząc filmy na podstawie utworów Iwana Turgieniewa ("Szlacheckie gniazdo") i Antoniego Czechowa ("Wujaszek Wania"). Po nakręceniu w 1979 r. "Syberiady", epickiego dramatu nagrodzonego na festiwalu w Cannes, otrzymał możliwość legalnego wyjazdu do USA, gdzie się osiedlił. Jego pierwszym amerykańskim filmem byli "Kochankowie Marii" (1984), z Nastassją Kinski w roli głównej. Następnie wyreżyserował "Uciekający pociąg", zrealizowany na podstawie scenariusza Akiry Kurosawy. 

Na początku lat 90. XX w. Konczałowski powrócił do Rosji, gdzie nakręcił m.in. filmy "Kurka Riaba" (1994) i "Dom wariatów" (2002). Pracuje w teatrze, a okazjonalnie realizuje filmy historyczne dla amerykańskich stacji telewizyjnych (miniserial "Odyseja" 1997).

W 1974 r. otrzymał nagrodę Kryształowy Globus na MFF w Karlowych Warach dla najlepszego filmu za "Romancę o zakochanych". Za film "Odyseja" wręczono mu prestiżową nagrodę Emmy w kategorii "najlepsza reżyseria miniserialu lub filmu telewizyjnego" (1997). W 2014 r. na MFF w Cannes Konczałowski został wybrany przez jury najlepszym reżyserem. Nagrodzono jego film "Białe noce listonosza Aleksieja Triapicyna". W 2016 r. na 73. MFF w Wenecji otrzymał nagrodę Srebrnego Lwa dla najlepszego filmu za "Raj".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Konczałowski Andriej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy