Reklama

Amy Adams założyła konto na Instagramie, żeby pomagać dzieciom

Gwiazda bez konta na Instagramie to dziś rzadkość. To medium pozwala się bowiem komunikować z fanami, a także lansować, co celebryci lubią. Do tych nielicznych sław, które nie miały profilu na Instagramie, należała Amy Adams. Należała, bo to już się zmieniło, gdy aktorka wraz z Jennifer Garner postanowiła działać na rzecz dzieci, które z powodu zamknięcia szkół zostały pozbawione ciepłych posiłków.

Gwiazda bez konta na Instagramie to dziś rzadkość. To medium pozwala się bowiem komunikować z fanami, a także lansować, co celebryci lubią. Do tych nielicznych sław, które nie miały profilu na Instagramie, należała Amy Adams. Należała, bo to już się zmieniło, gdy aktorka wraz z Jennifer Garner postanowiła działać na rzecz dzieci, które z powodu zamknięcia szkół zostały pozbawione ciepłych posiłków.
Amy Adams /Frazer Harrison /Getty Images

Obie aktorki zostały właśnie ambasadorkami akcji "Save with stories" zainicjowanej przez organizację Save The Children. I to właśnie z tej okazji Amy Adams założyła konto na Instagramie. Chce dzięki niemu docierać do swoich fanów i prosić o pomoc w rozwiązaniu problemu, który jest skutkiem ubocznym pandemii koronawirusa.

Garner i Adams chcą bowiem zwrócić uwagę na problem dzieci, które z powodu pandemii COVID-19 zostały pozbawione ciepłych posiłków i materiałów edukacyjnych zapewnianych dotąd przez szkołę.

"W USA jest 30 milionów dzieci, które na ciepły posiłek mogą liczyć wyłącznie w szkole. W momencie, gdy szkoły są zamykane, te dzieci zostają z niczym" - mówi Amy Adams w relacji zamieszczonej na Instagramie.

Reklama

Wspólnie z Garner zamierza pomóc uczniom, codziennie czytając bajki w mediach społecznościowych i zbierając w ten sposób pieniądze dla potrzebujących. Do akcji dołączyły również Reese Witherspoon i Natalie Portman. Ze szczególnym aplauzem fanów spotkał się filmik nagrany przez Natalie Portman, która przed kamerą pokazała się bez makijażu i przeczytała popularną w Stanach bajkę "Czy twoja mama to lama?".

"Dziękuję za przypomnienie mojego dzieciństwa i wspomnień. Kiedy byłam mała, to była jedna z moich ulubionych bajek, a mama czytała mi ją na dobranoc" - napisała jedna z fanek.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Amy Adams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy