Reklama

Amerykańscy aktorzy mają mniej pracy

Ilość ról filmowych i telewizyjnych oferowanych członkom Gildii Aktorów Amerykańskich (Screen Actors Guild) spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym aż o 9,3%. Najdotkliwiej spadek ten odczuli aktorzy wcielający się w role drugoplanowe. Zdaniem zarządu stowarzyszenia, sytuacja spowodowana jest faktem, że coraz więcej filmów powstaje poza granicami USA.

Członkowie Gildii w filmach realizowanych poza granicami Stanów Zjednoczonych zatrudniani są jedynie do odegrania czołowych ról, co powoduje, że mniej znani aktorzy drugiego planu coraz głośniej narzekają na brak ofert. O kłopotach poinformowała Ilyanne Kichaven, rzeczniczka stowarzyszenia.

Zarząd Gildii Aktorów Amerykańskich ma nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie i coraz więcej członków związku zacznie pojawiać się nie tylko w filmach realizowanych poza USA, lecz przede wszystkim w tych, które powstają na terenie Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Zdaniem zarządu Gildii Aktorów Amerykańskich, kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia powoduje również ciągły wzrost produkcji telewizyjnej typu reality-show.

W 2001 roku 48167 ról zostało obsadzonych przez aktorów zrzeszonych w Gildii Aktorów Amerykańskich. Rok wcześniej zawarto 53134 kontrakty.

"Spadek ról oferowanych członkom związku bardzo nas niepokoi" - mówi Melissa Gilbert, przewodnicząca stowarzyszenia.

"Szukamy sposobu wyjścia z trudnej sytuacji. Chcemy oferować naszym członkom jak najwięcej propozycji" - dodaje Melissa Gilbert.

Gildia Aktorów Amerykańskich podjęła uchwałę, by w bardziej stanowczy sposób egzekwować wymóg zatrudniania krajowych aktorów w rodzimych produkcjach, nawet realizowanych poza granicami kraju, lecz mających pojawić się na amerykańskich ekranach.

Spada również ilość ofert dla aktorów prezentujących mniejszości narodowe. W 2001 roku zagrali oni 22,1% wszystkich ról. W roku 2000 wskaźnik ten utrzymywał się na poziomie 22,9%.

Czarnoskórzy aktorzy zagrali w 2001 roku 14,4% ról, podczas gdy rok wcześniej było to 14,8% ról.

Wciąż spada również ilość propozycji dla Latynosów (z 4,9% ról w 2000 roku do 4,8% w roku ubiegłym). Na brak ofert narzekają również Azjaci - w 2000 roku zagrali 2,6% wszystkich ról. W 2001 roku było to już tylko 2,5%.

Latynosi i Murzyni stanowią około 12% społeczeństwa amerykańskiego. Azjaci stanowią 3,6% mieszkańców Stanów Zjednoczonych.

Niewielki wzrost ofert zanotowali jedynie rdzenni mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Indianie zagrali w 2000 roku 0,2% ról, podczas gdy w 2001 już 0,37%.

Jednak wpływ na ten wynik miał... jeden film. Obraz "Szyfry wojny" Johna Woo opowiada bowiem o Indianach z plamienia Navajo, których języka wojsko używało podczas II wojny światowej do przesyłania zaszyfrowanych wiadomości.

Mężczyznom w 2001 roku oferowano średnio 62% procent wszystkich ról i wskaźnik ten nie uległ znaczącym wahaniom w porównaniu z rokiem 2000.

Raport Gildii Aktorów Amerykańskich powstał w oparciu o raporty produkcyjne dotyczące zatrudnienia w produkcjach kinowych i telewizyjnych w poszczególnych latach. Kontrakty zawierane za pośrednictwem stowarzyszenia nie uwzględniają występów w codziennych programach telewizyjnych, teleturniejach, czy programach typu reality-show.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: role | Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji | USA | aktorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy