Reklama

Amanda Seyfried i... siostra Dextera

Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy nie mogą doczekać się nowych odcinków telewizyjnego hitu - "Dexter". 30 marca na ekranach kin zadebiutował thriller "Zaginiona", w którym - u boku Amandy Seyfried - wystąpiła Jennifer Carpenter, gwiazda serialu o ulubionym seryjnym mordercy Ameryki.

Występ w "Zaginionej" to dla Carpenter jedna z nielicznych okazji, by pokazać się na dużym ekranie.

Jak sama przyznaje, praca na planie "Dextera" pochłania jej większość czasu i niezmiernie rzadko przyjmuje kierowane do niej propozycje. Tym razem stało się inaczej i aktorka, której drogę do kariery utorowała tytułowa rola w horrorze "Egzorcyzmy Emily Rose", zgodziła się dołączyć do obsady.

Spora w tym zasługa scenariusza. Historia dziewczyny, która ma zaledwie 12 godzin, żeby powstrzymać seryjnego mordercę przed kolejną zbrodnią, zaintrygował Carpenter do tego stopnia, że celowo nie przeczytała ostatnich dziesięciu stron skryptu.

Reklama

"Nie chciałam sobie psuć zabawy. Finał tej fascynującej historii wolałam poznać już w kinie" - zdradza aktorka.

W równie przychylnych słowach odniosła się do odtwórczyni głównej roli - Amandy Seyfried: "To uosobienie radości i optymizmu. Chociaż mroczny klimat filmu udzielał się wszystkim na planie, ona była niczym jasny promień światła" - wspomina Jennifer.

"Zaginiona" to pierwszy hollywoodzki thriller złotego dziecka brazylijskiej kinematografii Heitora Dhalii, wyprodukowany przez twórców popularnej serii "Underworld". U boku Seyfried i Carpenter w filmie wystąpił Wes Bentley - laureat nagrody Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych i nominacji do BAFTA za kreację w oscarowym "American Beauty".


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zaginiona | thriller
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy