Reklama

Aleksandra Radwan: Nie wiązałam swojej przyszłości z aktorstwem

Aleksandra Radwan znana widzom m.in. jako Agata z "Na Wspólnej" wspomina, że choć zawsze dobrze czuła się na scenie i nie miała tremy przed publicznymi wystąpieniami, to nigdy nie marzyła o karierze aktorskiej. Zamierzała natomiast studiować prawo. Plany spaliły jednak na panewce i ukończyła Akademię Teatralną.

Aleksandra Radwan znana widzom m.in. jako Agata z "Na Wspólnej" wspomina, że choć zawsze dobrze czuła się na scenie i nie miała tremy przed publicznymi wystąpieniami, to nigdy nie marzyła o karierze aktorskiej. Zamierzała natomiast studiować prawo. Plany spaliły jednak na panewce i ukończyła Akademię Teatralną.
Aleksandra Radwan /Podlewski /AKPA

Aleksandra Radwan tłumaczy, że od dziecka chętnie brała udział w różnych szkolnych akademiach. Pewnie czuła się przed dużą publicznością, lubiła występy i żadna rola jej nie stresowała.

- U mnie zawsze tak się przeplatało, że w szkole, czy to w podstawówce, w gimnazjum, czy w liceum, zawsze jak ktoś był potrzebny do tego, żeby wystąpić przed ludźmi, zaśpiewać, powiedzieć, to padało na mnie. I to się jakoś toczyło, ale nie wiązałam z tym swojej przyszłości - mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Radwan.

Nie była bowiem przekonana, że z aktorstwa da się wyżyć. Dlatego też chciała wybrać taki kierunek studiów, który zapewni jej stabilną pracę i stałe dochody. Życie jednak szybko zweryfikowało jej plany.

Reklama

- Myślałam, że trzeba robić coś poważnego typu prawo, i miałam na nie iść, ale w końcu poszłam na lewo. Dostałam się do Akademii Teatralnej w Warszawie i z sukcesem ją skończyłam - mówi.

Aleksandra Radwan wspomina, że nie musiała długo czekać na pierwsze propozycje współpracy.

- Zaczęło się od grania w kilku warszawskich teatrach, potem były epizody w serialach, następnie większa rola w "Na Wspólnej" i teraz bardzo ciekawa rola w "Zakochanych po uszy" - mówi Aleksandra Radwan.

Aktorka dołączyła do obsady w drugim sezonie serialu "Zakochani po uszy", emitowanego na antenie TVN7. Wciela się w rolę Laury. Poza tym można ją też oglądać w warszawskim Teatrze Kwadrat w sztuce "Ślub doskonały".

-  Jest to sztuka, na której można się naprawdę ubawić. Ja się tak śmieję, że mięśnie od śmiechu bardziej mi pracują niż na siłowni. A zaczyna się tak, że po szalonym wieczorze kawalerskim przyszły mąż budzi się w swoim łóżku w towarzystwie innej kobiety, no i zaczynają się kłopoty, bo za chwilę do pokoju puka jego przyszła żona. No i jak sobie z tym poradzą - w tej sztuce możemy się dowiedzieć - mówi Aleksandra Radwan.

W obsadzie spektaklu są także: Julia Kamińska, Aleksandra Adamska, Aldona Jankowska, Marcin Korcz, Andrzej Grabarczyk, Maciej Kujawski i Patryk Pietrzak.

Newseria Lifestyle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy