Reklama

Aktorzy z misją specjalną

- Tata czuje się lepiej - powiedział kilka dni temu Maciej Stuhr. Cała rodzina i fani Jerzego Stuhra trzymają kciuki za szybki powrót aktora do zdrowia. Dzielnie walczy on z chorobą.

To wspaniała wiadomość dla wielbicieli Jerzego Stuhra. Jego syn, Maciej, wyznał niedawno na łamach jednego z dzienników, że stan taty się poprawia.

Jednak nie powinno nikogo to dziwić. Aktor przecież zapewniał już dawno: - Przewalczę to!

- Cieszę się z każdego dnia, który daje mi poczucie powrotu sił. Słowa: rezygnacja w ogóle nie rozumiem. To stan bardzo daleki ode mnie - mówi Jerzy Stuhr w wywiadach, których udziela nie tylko po to, by poinformować fanów o swoim stanie zdrowia, ale i by dać nadzieję innym chorym, by zmotywować ich do walki. Dzięki niemu wielu ludzi zrozumiało, jak ważna jest siła woli.

Reklama

Aktorzy często powtarzają, że ich zawód jest pewnego rodzaju misją. Jerzy i Maciej Stuhrowie idą dalej: uważają, że już sama ich popularność do czegoś zobowiązuje i może posłużyć naprawdę istotnym celom.

Kilka lat temu Maciek został dawcą szpiku kostnego i uratował w ten sposób życie zupełnie obcego dziecka. Co ważne - zrobił to po prostu z potrzeby serca, a nie dlatego, że ktoś z jego rodziny zachorował, jak to czyni ostatnio wielu celebrytów.

W tym tygodniu będziemy mieli okazję zobaczyć wiele filmów z udziałem obu panów. A w TVP Kultura w cyklu "Niedziela z..." zobaczymy najważniejsze pozycje z dorobku Jerzego Stuhra, m.in. "Duże zwierzę" "Dekalog 10" czy "Pogodę na jutro", którą wyreżyserował i w której zagrał z synem.

Super TV
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy