Reklama

Akademia Oscarowa bardziej sfeminizowana

1 lipca Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła listę osób, które w tym roku otrzymały zaproszenia dołączenia do tej organizacji. Na liście znalazło się 842 osób z 59 państw. Połowę z nich stanowią kobiety. To historyczny zapis pod względem parytetu.

1 lipca Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła listę osób, które w tym roku otrzymały zaproszenia dołączenia do tej organizacji. Na liście znalazło się 842 osób z 59 państw. Połowę z nich stanowią kobiety. To historyczny zapis pod względem parytetu.
Członkiem Akademii zostanie m.in. tegoroczna laureatka Oscara Lady Gaga /P. Lehman / Barcroft Images /Getty Images

10 z 17 kategorii zawodowych reprezentowanych na Oscarach, w tym kategoria reżyserów, zatrudniło nawet więcej kobiet niż mężczyzn, oświadczyła w swoim komunikacie prasowym Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej.

29 proc. nowego składu to osoby, które nie są ściśle pochodzenia europejskiego. Po kilku latach zjadliwej krytyki składu filmowego kolegium, uznanego za zbyt męskie i zbyt białe, aby odzwierciedlić różnorodność społeczeństwa, Akademia ogłosiła podwojenie liczby kobiet oraz mniejszości etnicznych, począwszy od dzisiaj, po 2020 r.

Reklama

Jeśli nowi członkowie zaakceptują zaproszenie (tak jest na ogół, z godnym uwagi wyjątkiem Woody'ego Allena i ostatnio Emmanuelle Seigner, która protestowała przeciwko wydaleniu swego męża Romana Polańskiego), odsetek kobiet w Akademii wzrośnie w tym roku do 32 proc., w porównaniu do 25 proc. w 2015 roku - informuje AFP.

Akademia dotrzymała już obietnicy podwojenia odsetek przedstawicieli mniejszości, którzy w tym roku będą reprezentować 16 proc. jej członków, w porównaniu do zaledwie 8 proc. z 2015 r. Wśród nowych jest np. kilku artystów z obsady "Czarnej Pantery", jak aktorzy Sterling K. Brown, Winston Duke czy Letitia Wright.

Szczęśliwa z faktu powołania w szeregi członków Akademii, meksykańska aktorka Marina de Tavira, która była nominowana do Oscara w ubiegłym roku za rolę w "Romie", podziękowała Akademii na Twitterze za "zaszczyt".

Gwiazda gali 2019, diva muzyki pop Lady Gaga również znajdzie się w Akademii. Musi jednak wybrać między kategorią "aktorka", która nie przyniosła jej szczęścia na Oskarach za film "Narodziny gwiazdy", a kategorią "muzyka", dzięki której zdobyła statuetkę dla najlepszej piosenki.

W drugim przypadku Lady Gaga dołączyłaby do takich sław jak piosenkarka Adele, zdobywczyni Oscara, i kompozytor Mark Ronson.

Wśród aktorów prasa specjalistyczna zauważa przybycie: Claire Foy, Elizabeth Moss, Claesa Banga, Jamiego Bella, Jacka O'Connella, Amandy Peet, Kevina Pollaka, Willa Poultera, Andrei Riseborough i Toniego Servillo.

Młody Tom Holland, odtwórca roli Spider-Mana, towarzyszy 88-letniemu weteranowi Jean-Louisowi Trintignantowi, legendzie kina francuskiego znanemu m.in. z roli u boku Brigitte Bardot w filmie "I Bóg... stworzył kobietę" (1956).

Dobrze reprezentowani są scenarzyści, wśród których znajdą się Josiane Balasko i duet utworzony przez Jean-Pierre'a Bacriego i Agnes Jaoui oraz Coline Serreau, Cedric Klapisch i Maiwenn.

Na bardzo długiej liście nowych członków Akademii w kategorii "animacja" zauważyć można obecność japończyka Katsuhiro Otomo, ojca mitycznej mangi "Akira" i jej adaptacji na dużym ekranie.


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy